W obawie przed wirusem Zika zamroził swoją spermę
Greg Rutherford, mistrz olimpijski w skoku w dal, podjął decyzję, o której mówi cały sportowy świat. Brytyjski lekkoatleta postanowił zamrozić nasienie przed wyjazdem na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janerio. Skąd taki pomysł? On i jego partnerka Susie Verrill obawiają się groźnej choroby.
1. Niebezpieczny wirus
Sportowiec obawia się, że podczas pobytu w Brazylii zostanie ukąszony przez komara przenoszącego wirusa Zika, który może żyć w spermie przez wiele miesięcy. Greg i Susie mają już syna, ale planują kolejne potomstwo. Dlatego nie chcą ryzykować zdrowia swoich przyszłych dzieci.
Kobieta poinformowała, że ani ona, ani ich syn Milo nie wybierają do Brazylii, mimo że Greg Rutherford to jeden z faworytów do medalu.
Wirus Zika jest bardzo groźny dla kobiet w ciąży oraz planujących potomstwo. Choroba jest trudna do zdiagnozowania. Tylko co piąta osoba ma objawy kliniczne. W ciele kobiety wirus może być obecny osiem tygodni, a u mężczyzn nawet sześć miesięcy. Jeśli zainfekowany komar ugryzie ciężarną, istnieje ryzyko, że dziecko urodzi się z wadą rozwojową - tzw. mikrocefalią (małogłowiem).
W 2015 roku zanotowano w Brazylii 69 tys. zakażeń Ziką. Ponadto w Brazylii na kibiców i sportowców czyha jeszcze wirus Denga, a także choroby skórne i biegunka.
2. Lekarze apelują
Pod koniec maja prawie 150 lekarzy, naukowców i ekspertów zaapelowało w liście do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aby przełożyć termin sierpnniowych Igrzysk Olimpijskich lub zmienić ich lokalizację ze względu na zagrożenie zdrowia publicznego.
Sportowcy obawiają się wirusa. Niektórzy tak jak Tejay van Garderen, (amerykański kolarz) czy też Marc Leishman (australijski golfista) już odwołali swój start w największej sportowej imprezie na świecie.
Igrzyska w Rio rozpoczną się 5 sierpnia.