4 z 6Wynik badania cytologicznego
- Do niedawna obowiązywał system oceny cytologii, zwany Papanicolau, czyli pięciostopniowa skala oceny wymazu (od grupy I do V). Grupy I i II oznaczały wynik prawidłowy, III — stan wymagający diagnostyki, a IV i V — rozwój raka szyjki macicy. Okazał się on niewystarczający i został zastąpiony bardziej precyzyjnym systemem oceny cytologii, tzw. systemem Bethesda — tłumaczy nasz ekspert.
Na czym więc polega system Bethesda?
- W kolejnych punktach informuje on, czy rozmaz zawiera odpowiedni materiał do oceny cytologicznej. To znaczy, czy ilość pobranych do badania komórek była wystarczająca i czy w próbce znajdują się komórki z kanału szyjki macicy. Dalej następuje stwierdzenie, czy obraz cytologiczny jest prawidłowy, czy też nie, a potem dokładny opis zaobserwowanych zmian, czyli określenie rodzaju zakażenia i ewentualnych zmian naprawczych, zmian w komórkach nabłonka i obecności innych nieprawidłowych komórek. Wynik ten wymaga omówienia z lekarzem, który wykonał badanie cytologiczne — mówi dr Paszkiewicz-Juszczak.
- W wyniku tego badania można też stwierdzić podejrzenie infekcją wirusem HPV, co z kolei wymaga przeprowadzenia kolejnego badania - w kierunku wirusa brodawczaka ludzkiego z jego typowaniem — dodaje ginekolog.
Zobacz też: Włosy wypadały jej garściami. Dzisiaj są długie i gęste