Trwa ładowanie...

Czerwona pręga na ramieniu była objawem zakażenia. Mama zareagowała błyskawicznie

Avatar placeholder
28.10.2020 15:25
Czerwona pręga na ramieniu była objawem sepsy. Mama zareagowała błyskawicznie
Czerwona pręga na ramieniu była objawem sepsy. Mama zareagowała błyskawicznie (facebook.com)

Mama z Wielkiej Brytanii podzieliła się na Facebooku zdjęciem, na którym widać rękę jej syna. Chłopiec przewrócił się podczas wycieczki do zoo i zranił się w rękę. Po kilku dniach pojawiła się na niej dziwna pręga. Jak zareagowała matka chłopca i dlaczego zdjęcie stało się viralem?

spis treści

1. Czerwony pasek na ramieniu po upadku w zoo

Alexandra Ruddy podzieliła się na Facebooku historią swojego syna. Ku przestrodze opublikowała zdjęcie ręki, na której znajduje się dziwna, czerwona pręga odchodząca od rany. 8-latek przewrócił się podczas zabawy w zoo. Alexandra zabezpieczyła ranę na ręku i uczuliła syna, żeby dbał o nią, a także często mył ręce.

Mimo to rana nie chciała się goić. Kilka dni później, gdy Alexandra z synem szli na plażę, kobieta zauważyła czerwony ślad na żyle chłopca. Ciągnął się aż do łokcia. Przestraszyła się, że w ranę wdało się zakażenie. Zamiast na plażę, pojechała z dzieckiem prosto do szpitala. Okazało się, że dzięki temu prawdopodobnie uratowała mu życie.

2. Szybko rozpoznana sepsa

Lekarz, który obejrzał syna Alexandry nie miał wątpliwości. U dziecka rozwijała się sepsa. To gwałtowna odpowiedź organizmu na zakażenie. Może powodować niewydolność wielu narządów i wstrząs septyczny, co w konsekwencji prowadzi do śmierci.

Zobacz film: "Lekarze ignorowali objawy posocznicy"

Syn Alexandry miał dużo szczęścia. Szybkie rozpoznanie objawów sprawiło, że chłopiec natychmiast dostał antybiotyki, które zahamowały rozwój choroby. Alexandra przyznaje, że zwróciła uwagę na pręgę biegnącą wzdłuż żyły chłopca, bo dwa lata wcześniej widziała podobne zdjęcie na profilu swojego przyjaciela.

Teraz ona udostępnia zdjęcie ręki syna, żeby dotrzeć do jak największej grupy rodziców. Dzieci codziennie się przewracają i zdzierają sobie kolana, łokcie i czoła. Warto obserwować ranę, żeby w porę wyłapać niepokojące sygnały.

3. Komentarz lekarza

O komentarz odnośnie tej sytuacji poprosiliśmy doktora Michała Sutkowskiego, rzecznika kolegium lekarzy rodzinnych. Czy powstanie takiej pręgi rzeczywiście może prowadzić do rozwoju sespy?

- To jest zakażenie, które idzie od rany albo drogą limfatyczną albo drogą krwionośną. Żeby z tego zakażenia powstała sepsa, to muszą być spełnione też inne czynniki, takie jak bardzo niska odporność dziecka. Trzeba jednak pamiętać, że nigdy nie wiadomo, do jakiego stopnia rozwinie się zakażenie, więc warto pokazać ranę lekarzowi. Tak naprawdę każde zakażenie może zakończyć się sepsą, ale nie można panikować, tylko popatrzeć realnie - tłumaczy.

Dodaje też, że to lekarz powinien zdecydować, czy zakażenie wymaga podania antybiotyku czy nie. Czasem wystarczy tylko wyczyszczenie i zdezynfekowanie rany. Panika nie jest najlepszym doradcą, ale jeśli pojawi się czerwona pręga, to lepiej skonsultować się z lekarzem, który podejmie decyzję co do leczenia. Czasem oprócz antybiotyków może być też konieczne podanie zastrzyków przeciw tężcowi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze