Dwa razy więcej dzieci cierpi na krótkowzroczność, niż było to 50 lat temu
Współcześnie dzieci cierpią dwukrotnie częściej na krótkowzroczność niż 50 lat temu. Wszystko dlatego, że zbyt wiele czasu spędzają przed ekranem komputera lub telewizora, często w półmroku. Eksperci podejrzewają, że wzrok osłabia brak naturalnego światła, ale nawet godzina dziennie spędzona na powietrzu, może ten stan poprawić.
1. Dzieci mają coraz słabszy wzrok
Wzrok, to jeden z najważniejszych zmysłów. Dowiedz się, jak o niego dbać
- Schorzenia oczu w ciąży
- Chroń oczy przed monitorem
- Jak dbać o oczy niemowlaka?
- Przekrwienia w okolicach oczu
W Wielkiej Brytanii problem krótkowzroczności jest prawdziwą plagą wśród dzieci i młodzieży. Naukowcy z Ulster University szacują, że 1/5 nastolatków na potrzebuje okularów – to dwa razy więcej niż w 1960 roku. Zdaniem ekspertów za ten stan rzeczy odpowiada brak naturalnego światła, ponieważ dzieci chętniej spędzają czas przed szklanym ekranem niż chociażby grając w piłkę w parku.
Analizy trwały 6 lat. W tym czasie naukowcy przebadali ponad tysiąc dzieci. Wyniki badań zostały porównane z podobnymi, uzyskanymi w 1960 roku. Niestety prognozy są niepokojące. Dotąd krótkowzroczność najczęściej diagnozowano u dzieci w wieku 10-16 lat, ale wzrok psuje się już w młodszym wieku. Nowe badania wykazały, że na krótkowzroczność narażone są dzieci już od 6 roku życia.
Okazuje się, że 16,4 proc. dzieci w wieku 12-13 lat cierpi na krótkowzroczność, czyli dwukrotnie więcej niż w 1960 r., kiedy to wskaźnik ten wynosił 7,2 proc. dla dzieci w wieku 10-16 lat. Natomiast wśród nieco starszej grupy badanych, młodzieży w wieku 18-20 lat, naukowcy stwierdzili krótkowzroczność u 18,6 proc. W 1960 roku tylko 14,4 proc. osób w wieku 12-21 lat miało krótkowzroczność.
- Wyniki tych badań dają nam jasny obraz tego, jak rozwijają się oczy dziecka – powiedział prof. Kathryn Saunders, główny autor badań – ostatecznie to pomoże nam poinformować optyków, jakie są specyficzne objawy ryzyka, a także udzielać porad rodzicom, jak mogą chronić wzrok swoich dzieci.
Krótkowzroczność ma często podłoże genetyczne. Ale badania wykazują, że ryzyko przypadłości zwiększają czynniki środowiskowe. Jak możemy ochronić wzrok?
- Istnieją dowody na to, że po prostu dodatkowa godzina spędzona na zewnątrz każdego dnia, może chronić dzieci przed krótkowzrocznością. Im mniej czasu spędzonego na świeżym powietrzu, tym większa szansa rozwoju krótkowzroczności – podaje ekspert.
Dlaczego tak się dzieje? Światło dzienne reguluje poziom witaminy D oraz hormonów, które odpowiadają za wzrok. Na skutek syntezy skórnej pod wpływem słońca, wytwarza się w naszym organizmie tyle witaminy D, by pokryć 90 proc. dziennego zapotrzebowania.
Krótkowzroczność to ogromny problem w państwach zaawansowanych technologicznie. W Korei Południowej aż 96,5 proc. 19-latków cierpi na tę przypadłość, a w Chinach 85 proc. uczniów potrzebuje okularów.
Podobne wnioski do brytyjskich naukowców wysnuli naukowcy z Ohio State University, którzy w ciągu ośmiu lat obserwowali 500 dzieci w wieku szkolnym. U 20 proc. dzieci zdiagnozowano krótkowzroczność, a głównym czynnikiem środowiskowym, który odpowiadał za ten stan rzeczy, była ilość czasu spędzanego na powietrzu.
Inne badania, tym razem naukowców z Australi,i zostały przeprowadzone na grupie 4 tys. dzieci i tu również wnioski były podobne – ci, którzy mniej czasu spędzali na dworze, bardziej byli narażeni na krótkowzroczność.
Liczne analizy ujawniają znaczny wzrost liczy dzieci z krótkowzrocznością. Badania wskazują, że wczesna interwencja może spowolnić dalszy wzrost krótkowzroczności, dlatego też badania wzroku u dzieci są bardzo ważne, bo pozwalają szybko odkryć pierwsze symptomy choroby.
Obecnie na świecie żyje ok. 1,6 mld ludzi z krótkowzrocznością. Według szacunków WHO do 2020 roku liczba ta wzrośnie do 2,5 mld. Bez wątpienia wpływa na to współczesny tryb życia. Krótkowzroczność wykrywa się z reguły u dzieci, które pójdą już do szkoły. Godziny spędzone przed komputerem czy telewizorem niszczą wzrok, a nasze oko jest przystosowane bardziej do patrzenia w dal.