Niebezpieczna wakacyjna pamiątka. "Córeczka może mieć blizny do końca życia"
W nadmorskich kurortach od lat królują tatuaże z henny. Jednak z wakacyjną pamiątką może wiązać się cała masa niebezpieczeństw. Boleśnie przekonała się o tym pewna dziewczynka. - Moja córeczka może mieć na tej ręce blizny do końca życia - mówi ojciec dziecka.
1. "Moja córeczka może mieć blizny do końca życia"
"Uważajcie na tatuaże z henny. To, co przydarzyło się Madison, może przydarzyć się każdemu" - czytamy na instagramowym profilu "hennabygamze".
Jak wynika z informacji przekazywanych przez portal metro.co.uk, dziewczynka podczas wakacji w Egipcie zrobiła sobie tatuaż z czarnej henny.
Tatuaż został wykonany w hotelu. Po powrocie do domu Madison zaczęła skarżyć się, że swędzi ją ręka. Z dnia na dzień na skórze dziecka pojawiało się coraz więcej pęcherzy. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie lekarze opatrzyli ranę.
- Medycy musieli wycinać pęcherze. Moja córeczka może mieć na tej ręce blizny do końca życia - mówi tata dziewczynki w rozmowie z brytyjskim "Metro".
W szpitalu okazało się, że Madison doznała poparzenia chemicznego. Henna, której użyto do zrobienia tatuażu, prawdopodobnie nie była w pełni naturalna.
2. Niebezpieczne tatuaże
Ozdabianie ciała henną to letnia moda, która powraca każdego roku.
Takie tatuaże są popularną alternatywą dla tatuaży trwałych i kuszą przede wszystkim dzieci. Henna trzyma się zazwyczaj od jednego do sześciu tygodni.
Jednak z wakacyjną pamiątką może wiązać się cała masa niebezpieczeństw. Przede wszystkim nigdy do końca nie wiemy, co właściwie trafia na naszą skórę.
Składu barwnika nie sposób zweryfikować. Po namalowaniu tatuażu szybko może okazać się, że na któryś z dodatków jesteśmy uczuleni.
Powikłania mogą być naprawdę nieprzyjemne. Swędząca skóra, ból, pieczenie, obrzęk, opuchlizna, a nawet szczypiące rany skutecznie mogą popsuć wakacyjny wypoczynek.
U niektórych osób mogą pojawić się ropiejące zmiany skórne lub poparzenia chemiczne. Na bardzo wrażliwej skórze mogą pozostać blizny.
Sanepid od lat ostrzega przed skutkami zdrowotnymi korzystania z usługi tzw. nietrwałego tatuażu malowanego czarną henną na ciele.
"Tatuaż wykonany henną z zasady jest nietrwały, natomiast w przypadku zastosowania nieodpowiedniego barwnika do jego wykonania może dojść do pozostawienia trwałego śladu w postaci przebarwień czy blizn" - alarmowała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku.
Dzieje się tak, gdy wykonujący tatuaże używają tańszego preparatu zawierającego niedozwolony barwnik (parafenylenodiaminy PPD).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl