Trwa ładowanie...

Ratowniczka pokazała posiniaczone plecy dziecka. Rodzice boją się, że skrzywdzą malucha

Avatar placeholder
05.05.2023 14:26
Pierwsza pomoc w przypadku zakrztuszenia i zadławienia
Pierwsza pomoc w przypadku zakrztuszenia i zadławienia (Instagram, East News)

Jak powinna wyglądać pierwsza pomoc w przypadku zakrztuszenia i zadławienia? Jak mocno mogę uderzyć dziecko w plecy, żeby nie zrobić mu krzywdy? Ratowniczka medyczna odpowiada na nurtujące rodziców pytania.

spis treści

1. Rodzice zadają ratowniczce jedno pytanie

Nikki Jurcutz, ratowniczka medyczna znana z bloga "Tiny hearts education", często dzieli się sprytnymi trikami dla rodziców, które mogą się przydać w codziennych sytuacjach. Tym razem postanowiła poruszyć temat pierwszej pomocy w przypadku zakrztuszenia i zadławienia.

Zadławienie się, czy zakrztuszenie, to nic innego jak zatkanie dróg oddechowych przez ciało obce, np. jedzenie, małe przedmioty, elementy zabawek. Gdy już do niego dojdzie, trzeba działać szybko.

Nikki przyznaje, że rodzice regularnie pytają ją, jak mocno powinni uderzyć dziecko w plecy, gdy maluch się zakrztusi.

Ratowniczka udostępniła zdjęcie dziecka z zaczerwienionymi i posiniaczonymi plecami. Wyjaśniła, że rodzice często są zbyt delikatni i boją się, że podczas udzielania pomocy zrobią dziecku krzywdę.

"Za każdym razem, gdy publikujemy film przedstawiający pierwszą pomoc w przypadku zakrztuszenia i zadławienia, ludzie pytają: "Czy te ciosy nie są zbyt mocne. Przecież dzieci są takie delikatne?" Rodzice muszą pamiętać, że ratowanie życia dziecka jest ważniejsze niż potencjalnie posiniaczone plecy. Siniaki się zagoją, ale jeśli nie pomożesz dziecku, to życia mu nie wrócisz" - pisze na Instagramie ratowniczka.

2. Pierwsza pomoc w przypadku zakrztuszenia i zadławienia

Jak udzielić pomocy dziecku, które się zakrztusi?

Jeśli niemowlę jest przytomne, należy ułożyć je na przedramieniu lub kolanie, stabilizując główkę. Twarz powinna być zwrócona ku dołowi. Dodatkowo główka powinna być ułożona nieco niżej niż tułów. Pamiętaj jednak, by nie uciskać tkanki miękkiej pod żuchwą, ponieważ może to nasilić uczucie duszenia się.

Kolejny krok to wykonanie kilku uderzeń nadgarstkiem w plecy - pomiędzy łopatkami dziecka (zalecane jest pięć uderzeń).

W sytuacji, gdy pierwsza metoda nie przynosi efektów, należy rozpocząć uciskanie mostka. Konieczne jest odwrócenie dziecka na plecy. Główka ponownie powinna być skierowana ku dołowi i podtrzymywana dłonią. Miejsce uciskania to około 1 cm od linii międzysutkowej. Należy wykonać pięć ucisków wykonanych wyłącznie opuszkami dwóch palców.

Zobacz film: "Matka ocaliła życie dziecka dzięki informacjom z sieci"

Jeśli drogi oddechowe wciąż nie zostały udrożnione, konieczne jest powtarzanie uderzeń i uciskania. Działania te powodują wzrost ciśnienia w klatce piersiowej. Dzięki temu możemy spowodować usunięcie przedmiotu.

Gdy niemowlę nie oddycha lub straciło przytomność, należy jak najszybciej rozpocząć reanimację i wezwać pogotowie.

Posiniaczone plecy dziecka
Posiniaczone plecy dziecka (Instagram, East News)

Pod postem ratowniczki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Oto niektóre z nich:

"W ten sposób ratowałem mojego syna. Ma prawie trzy lata. W zeszłym roku zakrztusił się preclem",

"Moje dziecko po tym, jak udzieliłam mu pomocy, też miało siniaki na plecach",

"Moja położna przeprosiła mnie za siniaki na klatce piersiowej mojej córeczki po wykonaniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej przy porodzie. Podziękowałam jej za uratowanie życia mojego dziecka".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze