Trwa ładowanie...

Zauważyła, że główka jej dziecka jest za duża. Lekarze mówili, że to normalne. Okazało się, że to był guz mózgu

Avatar placeholder
14.05.2022 17:38
Zauważyła, że główka jej dziecka jest za duża
Zauważyła, że główka jej dziecka jest za duża (Facebook)

Kiedy Luca Zayas miał zaledwie dwa tygodnie, jego mama Melissa Moro miała problemy z założeniem mu śpioszków, ponieważ główka chłopca była tak duża. Zaniepokojona kobieta udała się z synkiem do lekarza, jednak pediatra powiedział, że chłopiec jest zdrowy. Dwa tygodnie później okazało się, że maluch ma nowotwór mózgu.

spis treści

1. "Głowa naszego synka jest niepokojąco duża"

- Wiedziałam, że coś jest nie tak. Wciąż powtarzałam mojemu mężowi, że głowa naszego synka jest niepokojąco duża - przekonuje mama chłopca w rozmowie z "Today".

Minęły dwa tygodnie, maluch czuł się coraz gorzej, a jego główka ciągle "puchła".

- Pewnego ranka Luca nie mógł utrzymać otwartych oczu, a potem zaczął się trząść. Natychmiast pojechaliśmy do szpitala - wspomina 37-latka.

Okazało się, że dziecko ma guza mózgu
Okazało się, że dziecko ma guza mózgu (Facebook)

Chłopiec został przyjęty na oddział. Lekarze wykonali tomografię komputerową, która ujawniła, w głowie malucha guza wielkości piłki golfowej. To ta zmiana miała być odpowiedzialna za puchnięcie głowy dziecka.

- Lekarze powiedzieli, że Luca potrzebuje natychmiastowej operacji. Dzień później miał zabieg, który trwał pięć godzin - mówi Moro.

2. Okazało się, że dziecko ma guza mózgu

Lekarze usunęli brodawczaka splotu naczyniastego.

Brodawczaki splotu naczyniastego komór mózgu są zazwyczaj nowotworami łagodnymi, najczęściej występującymi w populacji dziecięcej.

Do objawów brodawczaka splotu naczyniastego możemy zaliczyć:

  • bóle głowy,

  • wodogłowie,

  • napięcie i uwypuklenie ciemiączek,

  • nadmierne poszerzenie obwodu głowy,

  • wzmożoną senność,

  • wymioty.

3. "Płakaliśmy każdego dnia"

Lekarze zdołali usunąć całą zmianę, jednak przez pewien czas chłopiec musiał zmagać się z powikłaniami po zabiegu.

- Cierpiał na napady padaczkowe. Lekarze musieli przeprowadzić jeszcze jeden zabieg - mówi kobieta.

Luca przez cztery tygodnie przebywał na oddziale intensywnej terapii pediatrycznej. Rodzina chłopca wspomina, że to był dla nich wyjątkowo trudny czas.

- Płakaliśmy każdego dnia - opowiada 37-latka.

Luca przez cztery tygodnie przebywał na oddziale intensywnej terapii
Luca przez cztery tygodnie przebywał na oddziale intensywnej terapii (Facebook)

- Ten typ guza mózgu stanowi mniej niż 1 proc. wszystkich guzów mózgu. Chociaż objawy guzów mózgu u niemowląt i dzieci mogą być różne, czasami rodzice zauważają, że głowa ich dziecka jest za duża i spuchnięta - tłumaczy dr Magdy Shady.

Chłopiec czuje się coraz lepiej, jednak cały czas musi pozostawać pod kontrolą lekarzy.

- Czasami te guzy nawracają. Co pewien czas lekarze będą wykonywali u niego tomografię - wyjaśnia mama chłopca.

Ponadto maluch musi być poddawany rehabilitacji.

- Luca miał problemy z nauką podstawowych czynności - tłumaczy Moro.

- W ciągu ostatnich kilku miesięcy jego stan bardzo się poprawił. Sam fakt, że zaczął siadać, jest niesamowity - zdradza w rozmowie z "Today" Jennifer Zeman, fizjoterapeutka.

Mama chłopca podzieliła się historią Luki, by zachęcić innych rodziców do tego, aby nie bagatelizowali objawów, które występują u ich dzieci, nawet jeśli lekarze twierdzą, że nie ma powodu do niepokoju.

- Mój synek miał objawy, które pediatra zignorował. Jeśli cokolwiek was niepokoi, sprawdźcie to. Nie czekajcie, to może kosztować życie waszego dziecka - przestrzega Moro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze