Częsty widok na polskich drogach. "Finał widzimy na zdjęciu"
Okres letni zachęca do wyjazdów. Kiedy planujemy urlop z dziećmi, samochód często okazuje się być najbardziej praktycznym środkiem transportu. Należy jednak pamiętać, że priorytetem we wspólnych podróżach jest bezpieczeństwo maluchów. Podinsp. Małgorzata Sokołowska, funkcjonariuszka policji z Warszawy, podkreśla konieczność obserwacji zachowań dzieci w pojeździe.
1. Bezpieczeństwo dzieci w podróży
Bezpieczeństwo podczas podróży to kwestia pierwszorzędna. Pas bezpieczeństwa, poduszka powietrzna oraz prawidłowo dostosowane oparcie siedzenia samochodowego w przypadku zdarzenia drogowego zapewniają ochronę, redukując ryzyko odniesienia urazów.
Ratownicy medyczni, lekarze i policjanci przestrzegają jednak przed pewnym zjawiskiem, które zauważane jest w autach coraz częściej: chodzi tu o to, aby podczas jazdy samochodem nie trzymać nóg na desce rozdzielczej. Pomimo ostrzeżeń, problem ten wciąż występuje i dotyczy zarówno osób dorosłych, jak i dzieci. Nie wszyscy są świadomi, że konsekwencje takiego postępowania mogą być tragiczne.
2. Nogi na desce rozdzielczej
Specjaliści ostrzegają: należy zwracać uwagę na sposób, w jaki podróżują nasze dzieci, oraz samemu stanowić dla nich wzór. Jeżeli dziecko umieszcza nogi na panelu przy desce rozdzielczej lub opiera je o siedzenie przedniego pasażera, w chwili wypadku siła zderzenia i ciężar ciała całkowicie kumulują się w biodrach i w nogach. Może to również niekorzystnie wpłynąć na głowę - zależnie od pozycji, w jakiej się znajduje. Co istotne, nie musi to być zderzenie o dużej sile, aby doszło do tragedii.
3. Zalecenie policjantki
Podinsp. Małgorzata Sokołowska to aktywna w mediach społecznościowych policjantka z Warszawy. Na jej profilu na Instagramie @z_pamietnika_policjantki śledzi ją ponad 100 tysięcy osób. Funkcjonariuszka zaleca obserwującym, by nie zezwalali dzieciom na umieszczanie nóg na panelu przy desce rozdzielczej.
"Ku przestrodze. Być może już widziałeś to zdjęcie. Jest ono bardzo popularne. Przypominam je, bo kilka dni temu, jadąc drogą szybkiego ruchu, widziałam, jak młoda dziewczyna popełniała ten sam błąd" - pisze mundurowa.
"To zdjęcie dziecka, które było pasażerem samochodu uczestniczącego w wypadku. Dziecko siedziało na fotelu pasażera. Miało zapięte pasy. Nogi miało położone na desce rozdzielczej. Doszło do zderzenia. Wybuchły poduszki powietrzne. Finał widzimy na zdjęciu"- dodaje i pokazuje zdjęcie, na którym widać uraz.
Okazało się, że dziecko nie tylko doznało złamania. Doszło także do ciężkiego urazu polegającego na wyrwaniu stawu z panewki biodrowej. Funkcjonariuszka apeluje więc, aby nie stwarzać niepotrzebnego ryzyka i zwracać uwagę na prawidłowe pozycje pasażerów w aucie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
