Trwa ładowanie...

Depresja u nastolatków może być niewidzialna. Rodzice mylą chorobę z młodzieńczym buntem

Avatar placeholder
08.06.2021 11:36
Depresja u nastolatków może być mylona z buntem
Depresja u nastolatków może być mylona z buntem (Unsplash)

Każdego dnia 14 dzieci dzwoni na telefon zaufania i mówi, że chce się zabić. Kolejnych 17 zgłasza się z objawami depresji. Ilu nastolatków nie dzwoni i nikomu nie mówi o swoich problemach? Wśród nich może być twoja córka lub syn.

spis treści

1. Objawy depresji u nastolatków

Teraz pewnie pomyślisz: mnie to nie dotyczy. Przecież ja świetnie dogaduję się z dzieckiem. Jemu/jej coś takiego się nie przytrafi.

I w tym właśnie tkwi problem - nawet jeśli widzimy zmianę zachowania dziecka, często nie podejrzewamy, że to może być depresja.

Zobacz film: "Depresja maskowana – jak się objawia?"

“Ma kilkanaście lat, to normalne, że się buntuje, zamyka w pokoju, nie chce z nikim rozmawiać”. Dojrzewanie jest trudnym okresem dla młodych ludzi, ale rodzice zbyt łatwo wykorzystują je jako wymówkę. Łatwiej wmawiać sobie, że nastolatek ma gorsze oceny, stał się wycofany i rozdrażniony przez to, że dorasta. Nie przychodzi nam do głowy, że problem jest głębszy.

Jak więc rozpoznać początki depresji u dziecka?

- Kiedy razem z rozdrażnieniem i nerwowością występują inne objawy, np. wycofanie, bierność, problemy w nauce, pogorszenie relacji z rówieśnikami i w rodzinie, to może sugerować, że mamy do czynienia z depresją, a nie tylko buntem - wyjaśnia prof. dr n. med. Filip Rybakowski, Kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Rodziców powinny zaniepokoić też objawy fizyczne, takie jak zaburzenia snu czy apetytu, bóle brzucha, głowy, mięśni.

Jak podkreśla prof. Rybakowski, wystarczy, że dolegliwości utrzymują się przez 2 tygodnie, a już możemy mówić o depresji.

2. Przyczyny depresji u nastolatków

Zauważyłeś, że coś jest nie tak i być może podejrzewasz u córki lub syna depresję. Zadajesz sobie pytanie: jak do tego doszło? Przecież dajesz im wszystko, harujesz, żeby miały dobre życie. Ich jedynym obowiązkiem jest się uczyć.

- Rodzice wywierają na dzieciach ogromną presję stawiając wysokie wymagania, często nie do osiągnięcia przez młodego człowieka. Niestety słabość, nieradzenie sobie z obowiązkami i tym samym niespełnianie oczekiwań oznacza niezadowolenie rodziców, zmartwienie, kłopoty. A przecież dzieci chcą zadowolić rodziców, być akceptowane i kochane. Starają się często ponad swoje siły i nie zwierzają się rodzicom, że nie dają rady, że są coraz bardziej zmęczone - zwraca uwagę dr Artur Wiśniewski z Kliniki Psychiatrii Wieku Rozwojowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Tak jak Hania, która napisała na forum internetowym:

“Jestem w klasie maturalnej i mam ogromny problem ze sobą. Jak wracam w poniedziałki i środy do domu gdzieś po 18, jestem padnięta, nie mam na nic siły i ogólnie cały tydzień jestem wypompowana. Zazwyczaj w piątki i soboty nic nie robię , bo nie mam siły, czuję taką wewnętrzną niemoc. Załamuje mnie to, że mam tyle nauki w szkole. W niedzielę, jak sobie o tym wszystkim myślę, to cała trzęsę się ze strachu i płaczę. Byłam u pedagoga, kazał mi iść do psychiatry. Nie chcę obarczać mamy, ale nie wiem, czy dotrwam do tej wizyty”.

Naturalne wydaje się, że dziecko w pierwszej kolejności zwróci się do rodzica. Większość cierpiących na nastoletnią depresję woli jednak zadzwonić do obcej osoby pod numer telefonu zaufania niż porozmawiać z mamą czy tatą. Dlaczego?

- Przyczyną depresji u nastolatków jest często nieprawidłowo wykształcona więź między dzieckiem a rodzicem. Nastolatkowie często nie mówią nikomu o swoich problemach. Wchodząc w rolę "opiekuna" nie chcą martwić rodziców, którzy w ich świadomości mają wystarczająco dużo swoich problemów - wyjaśnia dr Artur Wiśniewski.

3. Jak pomóc dziecku z depresją?

Boją się też, że po raz kolejny usłyszą to samo: “Weź się w garść”, “Musisz to ogarnąć”, “Zajmij się sobą”. Dziecko przytakuje, mówi, że się poprawi, że postara się coś zmienić, a w rzeczywistości czuje, że nikogo tak naprawdę nie obchodzą jego problemy.

- Jeżeli dziecko słyszy taką poradę od rodzica, powie: “Ok mamo, już jest dobrze”. Boi się odrzucenia, że zostanie uznane za “wariata”, że dołoży problemów rodzicom - mówi Lucyna Kicińska, koordynatorka Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 w Fundacji “Dajemy Dzieciom Siłę”.

Z doświadczenia psychologów i osób zajmujących się pomocą nastolatkom z depresją wynika również, że rodzice nie umieją rozmawiać.

- Dziecko przychodzi i mówi, że nie chce mu się żyć, a słyszy od rodzica: “Obiecaj mi, że już nie będziesz mieć myśli samobójczych”. Nie przechodzi nam przez usta, żeby tak powiedzieć do dorosłego, natomiast dzieci słyszą to bardzo często - zauważa Kicińska.

- Zostawiamy dzieci same sobie. Jesteśmy przekonani, że w razie problemów przyjdą do nas. Bardzo często zdarza się, że w komunikacji rodziców z dzieckiem nigdy nie padło nawet zdanie: “Jakby coś się działo, to do mnie przyjdź”. Dlaczego? Bo myślimy, że to oczywiste. To nie jest oczywiste - mówi Lucyna Kicińska.

Antonina zmagała się z depresją. Dziś wie, że przełom nastąpił, gdy rodzice zapytali: “Czy chcesz i jesteś gotowa o tym porozmawiać?”.

- To pytanie klucz. Było najważniejsze w mojej walce o siebie, zdrowie i życie. Wskazywało, że rodzice widzą problem, chcą mi pomóc, ale nie robią nic na siłę. Dali mi czas i przestrzeń, by o tę pomoc poprosić - mówi dziewczyna.

Każdy rodzic powinien zadać to pytanie, ponieważ skala problemu jest ogromna - w 2017 roku 730 nastolatków podjęło próby samobójcze. 116 z nich zmarło. A pomoc mogą przynieść proste słowa: “Kocham cię. Jesteś dla mnie ważny. Nie zostawię cię”.

Trzeba je jednak powiedzieć na głos.

Jeśli ty lub ktoś z twoich bliskich ma problemy, nie czekaj - zgłoś się po pomoc.

Znajdziesz ją tu: forumprzeciwdepresji.pl

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111

Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 800 12 12 12

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze
Komentarze
Wysyłając opinię akceptujesz regulamin zamieszczania opinii w serwisie. Grupa Wirtualna Polska Media SA z siedzibą w Warszawie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.