Trwa ładowanie...

25-krotny wzrost zachorowań w Grecji. Choroba atakuje też w Polsce

Avatar placeholder
01.07.2024 14:43
Uważaj, jeśli wybierasz się do Grecji
Uważaj, jeśli wybierasz się do Grecji (Getty Images)

O kaszlu związanym z krztuścem mówi się, że jest studniowy, bo z jednej strony może trwać nawet sto dni, a z drugiej - jest tak głęboki, że brzmi, jakby dobiegał ze studni. Od niedawna z gwałtownie wzrastającą liczbą chorych na krztusiec mierzy się Grecja, w której od początku roku zanotowano 230 przypadków tej choroby.

spis treści

1. Chorują najczęściej dzieci i nastolatki

Z krztuściem, czyli ostrą chorobą zakaźną układu oddechowego, mierzy się coraz więcej krajów, a niedawno sytuacja pogorszyła się w popularnej wakacyjnej destynacji Polaków: w Grecji, gdzie zanotowano aż 25-krotny wzrost zachorowań (od początku 2024 roku zarejestrowano aż 230 przypadków).

Chorują najczęściej dzieci i nastolatki, przy czym sytuacja w Grecji jest na tyle dramatyczna, że z powodu tej choroby zmarło w niej już dwoje niemowląt. Władze kraju alarmują więc swoich obywateli, by szczepili swoje dzieci na krztusiec, ponieważ to właśnie dla nich choroba jest szczególnie niebezpieczna.

Grecka Narodowa Organizacja Zdrowia Publicznego sugeruje, że gwałtowny wzrost zachorowań na krztusiec może się wiązać z opóźnionym procesem uodpornienia części grup wiekowych i pandemią COVID-19.

2. Już ponad cztery tysiące chorych w Polsce

Zobacz film: "22.10.2015 | #dziejesienazywo"

Z rosnącą liczbą chorych borykają się też inne Europejskie kraje, w tym Czechy i Bułgaria. Lawinowo zakażonych przybywa także w Polsce: do połowy czerwca zachorowały już 4293 osoby (to prawie cztery tysiące osób więcej niż rok wcześniej).

Skąd taki nagły wzrost zachorowań? Eksperci są zdania, że ma to związek ze spadkiem liczby szczepień.

- Coraz więcej jest niezaszczepionych dzieci. Przez antyszczepionkowców maleje odporność populacyjna i narażeni jesteśmy na powrót wielu zakaźnych chorób, które przy szczepieniach można by było opanować. To przez nieodpowiedzialność rodziców na krztusiec zachorowało wiele dzieci, mam takich pacjentów w swoim gabinecie, niektórych trzeba leczyć w szpitalach - mówił dla "Wysokich Obcasów" dr Michał Matyjaszczyk, lekarz rodzinny z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

- Sytuację komplikuje fakt, że szczepionka daje odporność na około dziesięć lat. Ostatnie szczepienie z kalendarza szczepień na błonicę-tężec-krztusiec mają 19-latkowie. Należy więc zakładać, że nawet ci w pełni wyszczepieni tracą odporność około 30. roku życia. Aktualnie, choć mamy w kraju, lekko licząc, 10 tysięcy chorych na krztusiec, sytuacja nie jest dramatyczna. Jeszcze. Bo jeśli się nie ogarniemy, będzie coraz gorzej - podkreślał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze