Jej dzieci nie chorowały od trzech lat. Znana mama dzieli się trikiem na odporność

Okres jesienno-zimowy to dla rodziców istny poligon. Szkoły i przedszkola są bowiem świetnym środowiskiem do wylęgania się chorób wirusowych i nigdy nie wiadomo, kiedy infekcja dosięgnie nasze dziecko. A co jeśli maluch miałby tak silną odporność, że wszystkie wirusy i bakterie omijałyby go szerokim łukiem? Ta mama znalazła na to sposób.

1. Nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania

Alicja, znana w mediach społecznościowych jako Socjomatka, w rozmowie z WP Parenting zaznaczyła, że poza dbaniem o zbilansowaną dietę, w okresie jesienno-zimowym kładzie również nacisk na zachowanie odpowiedniej termoregulacji swoich dzieci. Przegrzewanie dzieci ma niekorzystny wpływ na ich zdrowie, dlatego synowie Alicji sami decydują, kiedy chcą się cieplej lub lżej ubrać.

- Nawet jeśli na zewnątrz ja chodzę w puchowej kurtce, ale oni biegają i chcą pozostać w bluzie i cienkiej czapce, pozwalam im na to. Dzieci mają wspaniałą termoregulację ciała i jedyne, co my, rodzice możemy robić, to po prostu nie zaburzać jej – podkreśla.

Również temperatura panująca w pomieszczeniach ma znaczenie w budowaniu odporności dzieci. Socjomatka zaznacza, że w jej domu temperatura zawsze wynosi około 20 stopni, a jeśli komuś jest za zimno, zawsze może się ubrać cieplej. Wszystko dlatego, że przy wyższej temperaturze wysychają śluzówki dróg oddechowych, co prowadzi do zmniejszenia odporności i rozwoju infekcji wirusowych oraz bakteryjnych.

2. Jak wzmocnić dziecięcą odporność?

Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć na pytanie: czym jest odporność? Najprościej rzecz ujmując, jest to stan, w którym organizm nie jest podatny na infekcje, a jednocześnie nie dopuszcza do powstawania chorób autoimmunologicznych i alergii.

Budowanie odporności polega przede wszystkim na zdrowej i odpowiednio zbilansowanej diecie, bogatej w witaminy i minerały. Warto zatem sprawdzić, które produkty dostarczą organizmowi najwięcej witaminy C (np. papryka, pietruszka, czy sok z aronii), czy cynku, który również wspomaga ochronę organizmu przed infekcjami.

- Istotną rolę we wzmacnianiu odporności odgrywa zbilansowana dieta, obfitująca w warzywa i owoce będące cennym źródłem witamin i minerałów. Co więcej, w jak największym stopniu powinniśmy ograniczyć spożywanie produktów przetworzonych i fast foodów - tłumaczy lek. Damian Kowalski, internista w rozmowie z WP Parenting.

Ponadto codzienne menu warto wzbogacić o imbir, czosnek, kurkumę czy miód, które wzmacniają odporność organizmu i niszczą chorobotwórcze bakterie.

3. Suplementacja w diecie dziecka

Po konsultacji z lekarzem można również wprowadzić do diety dziecka sprawdzone suplementy. Te, które wzmocnią układ immunologiczny to m.in., witamina C (inaczej kwas askorbinowy) i witamina D3, które dostępne są w aptekach w postaci kropli, tabletek czy kolorowych żelek.

- Suplementacja witamin C i D3 przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Ważne, by dawka witaminy C była odpowiednio dobrana do wieku dziecka. Jej nadmiar w organizmie może doprowadzić do uszkodzenia nerek – zaznacza internista.

Z kolei niedobór witaminy C może doprowadzić do anemii z niedoboru żelaza (kwas askorbinowy ma za zadanie zwiększyć przyswajalność jonów żelaza w układzie pokarmowym), trudności z ząbkowaniem czy krwawienia dziąseł.

Niedobór witaminy D3 prowadzi nie tylko do zaburzeń układu immunologicznego, ale i do krzywicy. Należy jednak pamiętać, by zawsze podawać suplementy z zalecenia lekarza.

4. Zdrowie psychiczne ma znaczenie

Jakie jeszcze sposoby mogą wpłynąć na budowanie odporności? Alicja zaznacza, że ważnym elementem jest aktywność fizyczna dzieci. Podczas ruchu dochodzi do zwiększenia liczby limfocytów, które biorą udział w odpowiedzi immunologicznej. Produkują przeciwciała rozpoznające obce antygeny.

- Według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia dziecko w wieku szkolnym powinno mieć przynajmniej godzinę wysiłku dziennie, aby zachować dobrą kondycję. Widać również tendencję, że im starsze dziecko, tym mniej aktywności. Kształćmy pozytywne nawyki dzieci w tym zakresie już od najmłodszych lat, a przede wszystkim, dawajmy sami dobry przykład. Dziecko widzące rodzica regularnie uprawiającego sport, rzadko kiedy pozostaje bierne i niechętne – dodaje Alicja.

Również psychika maluchów nie jest bez znaczenia. Przytulanie, wspieranie i bycie przy dziecku wpływa na ich samopoczucie, obniżając poziom stresu.

- Dotyk ma udowodniony naukowo terapeutyczny wpływ na ludzki organizm. Naturalna w trakcie przytulania stymulacja receptorów czuciowych powoduje obniżenie tętna, ciśnienia krwi i zmniejsza uwalnianie kortyzolu. A odprężone, zrelaksowane dziecko, to dziecko mniej podatne na czynniki chorobotwórcze - mówi Socjomatka. - Liczne dowody naukowe wskazują na silną korelację między dobrostanem psychologicznym i emocjonalnym oraz fizycznym. Istotny jest więc nie tylko dotyk, ale także pozytywne relacje w rodzinie i poczucie więzi – podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl