Małpę traktowali, jak siostrę syna. Do tragedii doszło, gdy Donald miał 43 lata
W latach 30. XX wieku amerykański psycholog Winthrop Niles Kellogg przeprowadził eksperyment z wykorzystaniem szympansa i własnego syna, który do dziś budzi kontrowersje na całym świecie. Mimo to naukowiec uznawany jest za pioniera badań nad rozwojem.
1. Małpa i człowiek za pan brat
Ludzi od lat fascynuje pokrewieństwo człowieka i małp człekokształtnych. Z naszymi dalekimi krewnymi łączy nas nie tylko wizualne podobieństwo, ale też znaczna część genomu. Nie sposób też zaprzeczyć, że sposób rozumowania wielu małp bliższy jest człowiekowi niż innym gatunkom zwierząt.
Od lat ludzie obserwują więc małpy, nierzadko ze zdziwieniem zauważając, że zwierzęta te szybko się uczą i w wielu aspektach przypominają nas samych. Niektórzy naukowcy poszli jednak krok dalej - Winthrop Niles Kellogg, amerykański psycholog porównawczy, postanowił sprawdzić, co się stanie, gdy szympans i dziecko będą wychowywać się wspólnie.
Szansą na taki eksperyment były narodziny syna naukowca w 1929 roku. Zafascynowany ideą międzygatunkowego wychowania, wierząc, że kluczowy wpływ na rozwój psychiczny ma wczesne dzieciństwo Winthrop od samego początku zaczął monitorować rozwój Donalda. Po konsultacjach z żoną Luellą zdecydował się na naukowy eksperyment, adoptując małego szympansa imieniem Gua.
2. Kontrowersyjne metody
Kelloggowie traktowali Gua, jak siostrę Donalda. Ubierali ją w dziecięce ubranka, przytulali, całowali na dobranoc i czytali mu książki. Gua dzieliła z Donaldem łóżeczko, korzystał z tych samych zabawek, a także uczyła się chodzić przy pomocy chodzika, co doprowadziło do niezwykłej więzi między nimi.
Niektóre metody badań naukowca okazały się jednak dość kontrowersyjne i polegały np. na… uderzeniach w czaszkę dziecka i małpy łyżką.
"Różnice między czaszkami można słyszalnie wykryć, stukając w nie łyżką lub podobnym przedmiotem. Dźwięk wydawany przez głowę Donalda jest trochę bardziej głuchy, podczas gdy dźwięk uzyskany z Gua jest ostrzejszy, jak trzask młotka o drewnianą pałkę lub kulę do kręgli" - pisał.
3. Zakończenie badań
W trakcie trwania eksperymentu Winthrop regularnie badał zarówno syna, jak i szympansa, oceniając ich ciśnienie krwi, wokalizację, siłę, zręczność, zdolność rozumienia języka, koncentrację, pamięć i posłuszeństwo. Choć planowano, że badania potrwają pięć lat, zostały zakończone już po dziewięciu miesiącach.
Oficjalna przyczyna zakończenia eksperymentu nie została podana, jednakże z opisu badań wynika, że Gua nie przejawiała oczekiwanych umiejętności, a Donald zaczął naśladować jego zwierzęce zachowania, w tym sposób poruszania się i wydawania dźwięków. Mimo kontrowersji, Winthrop Kellogg jest uznawany za pioniera badań nad rozwojem, wykazując, że zarówno geny, jak i środowisko mają równy wpływ na funkcjonowanie organizmu.
Jakie były konsekwencje eksperymentu? Niestety, po jego zakończeniu Donald i Gua zostali rozdzieleni. Gua trafiła do ogrodu zoologicznego, gdzie zmarła rok później. Donald natomiast poszedł w ślady ojca i został psychiatrą, jednak zmagał się z problemami psychicznymi i w wieku 43 lat popełnił samobójstwo.
Eksperyment ten do dziś budzi skrajne emocje i jest uznawany za nieetyczny z kilku powodów. Główną krytykę kieruje się wobec wykorzystania własnego dziecka jako obiektu badań oraz wobec dwukrotnej nagłej zmiany środowiska życia szympansicy.
Najpierw została ona oddzielona od matki w bardzo młodym wieku, a później, po zakończeniu eksperymentu, z ciepłego domu, gdzie miała własne łóżeczko, została przeniesiona z powrotem do klatki w placówce naukowej, co stanowiło drastyczną zmianę warunków życia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl