Trwa ładowanie...

Nie żyje 4-latka. Lekarze mówili, że to zwykłe przeziębienie

Avatar placeholder
22.04.2024 13:37
Myśleli, że to zwykłe przeziębienie. Dziewczynka zmarła
Myśleli, że to zwykłe przeziębienie. Dziewczynka zmarła (GoFundMe)

Lekarze, którzy badali czteroletnią Maisie Schmidt, sądzili, że dziewczynka jest przeziębiona. Miała gorsze samopoczucie, zatkany nos i kaszel, a takich objawów dzieci doświadczają dosyć często. Niestety ta historia nie miała dobrego finału. Zaledwie kilka dni później dziecko zmarło.

spis treści

1. Kaszel i zatkany nos u dziecka

Kaszel i zatkany nos u dziecka to dosyć częste objawy, który zazwyczaj są zwiastunem niegroźnej infekcji. W takich sytuacjach stosuje się leczenie objawowe, które ma złagodzić odczuwane dolegliwości. Takie zalecenia usłyszeli również rodzice czteroletniej Maisie Schmidt z Strongsville w stanie Ohio w USA.

- Powiedziano nam, że to zwykłe przeziębienie, że wystarczy zabrać ją do domu i podawać dużo płynów - mówił Patric Schmidt, tata dziewczynki, w rozmowie z "Cleveland 19". To jednak nie pomagało. Mała Maisie zaczęła się robić ospała. Rodzice zabrali ją na pobliską izbę przyjęć, skąd trafiła do szpitala Rainbow Babies and Children’s Hospital w Cleveland. Tam odkryto przyczynę złego samopoczucia dziecka. Okazało się, że czterolatka zaraziła się ludzkim metapneumowirusem (hMPV), a następnie doznała udaru mózgu.

Zobacz film: "4- latek zmarł tydzień po tym, jak był na basenie z rodzicami"
Maisie Schmidt
Maisie Schmidt (GoFundMe)

2. Udar mózgu u czterolatki

Rodzice kompletnie się tego nie spodziewali.

- Po prostu myśleliśmy, że to zwykłe przeziębienie, że zabierzemy ją do domu tego samego dnia, ale nigdy nie myśleliśmy, że trafimy tutaj - mówił tata, gdy dziewczynka była jeszcze w szpitalu.

- To jedna z najbardziej uroczych osób, jakie można poznać na świecie. Jest taka mądra, tak chętna do pomocy każdemu i chce, żeby wszyscy ją kochali, tak jak ona kocha wszystkich - dodał.

Dziewczynce wykonano tomografię komputerową, która potwierdziła wylew krwi do mózgu. Obrzęk mózgu był tak duży, że lekarze musieli usunąć jego fragment, by ratować życie dziecka. Wprowadzili dziewczynkę w śpiączkę farmakologiczną. Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie zbiórki na GoFundMe, założonej przez wujka dziewczynki, dziecko miało pozostać w niej kilka miesięcy.

Nagle stan dziewczynki znacznie się pogorszył. Dziecko zmarło.

"Szkoda, że nie znam właściwych słów, które mogłyby złagodzić ból moich bliskich i wszystkich, którzy mieli kontakt z Maisie. Dzisiaj około 11 Maisie zmarła. Ci z was, którzy znali ją, wiedzą, jaka była opiekuńcza, mądra, zabawna i kochająca. Wykazywała najlepsze cechy, jakie można znaleźć w drugim człowieku" - napisał Mike Brigadier, wujek Maisie na stronie GoFundMe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze