Trwa ładowanie...

Lekarka bije na alarm. "Epidemia już się zaczęła"

 Anna Klimczyk
07.12.2023 12:43
Na oddziałach pediatrycznych brakuje miejsc. "Epidemia już się zaczęła"
Na oddziałach pediatrycznych brakuje miejsc. "Epidemia już się zaczęła" (East News)

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego alarmuje ws. zachorowań na grypę u dzieci. Od początku roku do 30 listopada odnotowano ponad dwa razy więcej przypadków niż w analogicznym okresie rok temu. - Epidemia już się zaczęła. Mamy ostatni dzwonek, by się zaszczepić - ostrzega w rozmowie z WP Parenting dr Lidia Stopyra, specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych.

spis treści

1. "Zachorowania będą wzrastać lawinowo"

Z nowego raportu opublikowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny wynika, że od początku roku do 30 listopada odnotowano w Polsce już 5 590 potwierdzonych przypadków zachorowań na grypę u dzieci do 14. roku życia. Dla porównania w analogicznym okresie 2022 r. zgłoszono 2019 zachorowań.

Zatem - według danych NIZP-PZH - wzrost liczby zachorowań jest ponad dwukrotny.

Zobacz film: "Pytanie mamy - Jak działa colostrum?"

- Z epidemią grypy zmagamy się co roku. Zazwyczaj występuje pomiędzy październikiem a marcem. W tym roku zaczęła się wyjątkowo wcześnie. Patrząc na raporty NIZP-PZH, widzimy wyraźnie, jak bardzo wzrosła liczba zachorowań. Moim zdaniem ma to związek z dramatycznym poziomem szczepień. Przez to, że coraz częściej z nich rezygnujemy, zachorowania będą wzrastać lawinowo - wyjaśnia w rozmowie z WP Parenting dr Lidia Stopyra, specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.

2. "Epidemia już się zaczęła"

Ekspertka przypomina, że szczepienie przeciw grypie zmniejsza ryzyko zachorowania, ale przede wszystkim chroni przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami. Bezpłatne szczepienia są dostępne dla dzieci i młodzieży od szóstego miesiąca życia do 18. roku życia, a także dla osób po 65. roku życia i kobiet w ciąży. W tym sezonie mamy również 50-procentową refundację dla grup wiekowych 18-64.

Niestety skutki rezygnacji ze szczepień widać także na oddziałach pediatrycznych.

- Nie mamy już wolnych łóżek. Na oddziale mamy dostępnych 30 miejsc, a leczymy już 32 pacjentów. W ciągu ostatniej doby przyjęliśmy 10 osób. To pokazuje skalę problemu. Ostatnio dla sześciomiesięcznego dziecka z niewydolnością oddechową szukaliśmy miejsca w szpitalu w całym województwie. Epidemia już się zaczęła. Mamy ostatni dzwonek, by się zaszczepić. Im dłużej, będziemy zwlekać, tym większe ryzyko, że zachorujemy - alarmuje dr Stopyra.

Przepełnienie pediatrycznych oddziałów może być swego rodzaju papierkiem lakmusowym wskazującym, że sezon infekcyjny trwa w najlepsze.

- Zachorowań będzie coraz więcej. Pamiętajmy, że każda grypa jest ciężką infekcją. Nie możemy jej bagatelizować. Najczęściej przebiega z wysoką gorączką, złym samopoczuciem, bólami mięśniowymi, kaszlem i objawami z górnych dróg oddechowych - bólem gardła i katarem. Mogą wystąpić również powikłania, które często wymagają hospitalizacji. Bywa, że stanowią nawet zagrożenie dla życia - zaznacza specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych.

3. Rodzice wykupują te leki z aptek

Na problem wzrostu zachorowań wskazują również farmaceuci.

- Zdecydowanie wzrosło zainteresowanie pacjentów lekami przeciwgrypowymi w dawkach pediatrycznych. Obecnie trwa boom na leki z oseltamivirem. W tym miesiącu ich wyświetlenia wzrosły o 50 proc. To preparaty w kapsułkach (można z nich przygotować zawiesinę w przypadku dzieci, które nie połykają jeszcze kapsułek), dedykowane od pierwszego roku życia. Na szczęście te leki są nadal dostępne (na poziomie 70-80 proc. aptek połączonych z portalem gdziepolek.pl). Natomiast zawiesina z oseltamivirem - dla dzieci od urodzenia do 1. roku życia - od dłuższego czasu jest niedostępna na rynku - mówi w rozmowie z WP Parenting farmaceutka z portalem GdziePoLek Angelika Talar-Śpionek.

Wzrosło zainteresowanie pacjentów lekami przeciwgrypowymi w dawkach pediatrycznych
Wzrosło zainteresowanie pacjentów lekami przeciwgrypowymi w dawkach pediatrycznych (gdziepolek.pl)

Farmaceutka przyznaje, że obecnie rodzice bardzo często szukają również leków bez recepty na objawy przeziębienia i grypy.

- Ogromnym zainteresowaniem cieszą się także testy combo na grypę, COVID-19, RSV - wymienia Talar-Śpionek.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze