Objaw rzadkiego raka pojawił się na stopie. "To cały czas rosło"
Kiedy na stopie małej Nansi pojawił się guz, jej mama początkowo w ogóle nie była zaniepokojona. Dziwna "brodawka" nie znikała przez kolejne dwa lata, co ostatecznie doprowadziło do diagnozy nowotworu.
1. Guz na stopie dziecka
Leili Evans, mama 3-letniej Nansi, guza zauważyła po raz pierwszy w maju 2021 roku. Narośl znajdowała się na palcu u stopy dziewczynki i wyglądała całkiem niepozornie. Po jakimś czasie kobieta jednak postanowiła skonsultować się z pediatrą.
Lekarz obejrzał stopę Nansi i stwierdził, że nie ma powodów do obaw. Jego zdaniem była to niewinna brodawka. Z upływem czasu narośl zaczęła się powiększać, co mocno zaniepokoiło Leili.
Kobieta ponownie zabrała Nansi do lekarza. W czerwcu 2022 roku stwierdził, że to łagodna torbiel. By uspokoić obawy Leili, wypisał skierowanie do innego specjalisty, który miał obejrzeć guza.
"Powiedział, że mogą go usunąć lub zostawić i mieć go na oku. Powiedziałam, że wolałbym, aby go wycięto i zbadano. Nie miałam pojęcia, co to jest, po prostu cały czas rosło" - relacjonuje kobieta w rozmowie z DailyMail.
2. Szokująca diagnoza
W 2023 roku Nansi przeszła operację usunięcia guza. Sześć tygodni później Leili otrzymała odpowiedź na wszystkie pytania, które prześladowały ją od 2 lat - u dziewczynki zdiagnozowano włókniakowatość typu głębokiego.
Guzy desmoidale to miejscowo agresywne nowotwory tkanek miękkich, ale nie posiadają zdolności do przerzutów odległych. Mają jednak tendencję do nawrotu w miejscu pierwotnego guza lub w pobliżu.
Są też bardzo rzadkie - stanowią około 0,03 proc. nowotworów u ludzi. Szacuje się, że włókniakowatość typu głębokiego rozwinie się u ok. 5 osób na 1 mln.
Diagnoza kompletnie wstrząsnęła Leili. Nie spodziewała się, że stan jej córki jest tak poważny. Kobieta mówi, że "ma też żal do lekarzy, że przed ponad dwa lata bagatelizowali objawy" stanu zagrażającego życiu Nansi.
Dziewczynka musi być regularnie poddawana badaniom, by upewnić się, że rak nie powróci. Z kolei Leili apeluje do wszystkich rodziców, by zwracali uwagę na niepokojące sygnały.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl