Para adoptowała wyjątkowego chłopca. Często słyszą, że jest dziwadłem
"Jak mogłaś się zdobyć na ten krok, my byśmy nie mogli żyć z takim dziwolągiem" - piszą do Niki i jej męża internauci. W 2017 roku para adoptowała czteroletniego Rustama, którego wygląd odbiega od wyglądu większości jego rówieśników.
1. Porzucony w dzieciństwie
Rustam urodził się w 2013 roku w Rosji. Chłopczyk, w wyniku wad rozwojowych, nie miał części biodra, jednej nogi, a jego twarz była zniekształcona. Biologiczni rodzice porzucili go, gdy był jeszcze niemowlęciem.
Przez pierwsze dwa lata życia chłopiec był karmiony przez rurkę, a przez kolejne dwa przeszedł szereg operacji, podczas których lekarze rekonstruowali jego twarz.
Miał trafić do specjalnego ośrodka dla niepełnosprawnych, ale gdy skończył cztery latka, jego zdjęcie zobaczyła Nika Zlobin, która wraz z mężem Jurim planowała adoptować dziecko. Po wyrażeniu zainteresowania chłopcem otrzymali listę potrzeb Rustama: terapia mowy, operacja plastyczna i proteza nogi.
- Przeczytałam to, pomyślałam: "cóż, wszystko da się rozwiązać. Dlaczego by tego nie zrobić?" - opowiada.
Pierwsze spotkanie z chłopcem para wspomina jako zdumiewające. Rustam porozumiewał się z Niką i Jurim za pomocą gestów.
- Byłam przygotowana na wiele, myślałam, że jest w pieluchach, ale gdy go spotkałam, wydawał się być dzieckiem wyjątkowym - mówi kobieta.
2. Życie z nową rodziną
Para adoptowała chłopca i wróciła z nim do Moskwy, gdzie zamieszkali we czwórkę razem z biologiczną córką Niki i Jurima, Iyą.
- Wiem, że wielu rodziców adopcyjnych martwi się, czy będą mogli kochać dziecko innych tak samo, jak swoje własne. Ja o tym nie myślałam - relacjonuje mama.
@nika_evil_ Таким мы увидели Рустама когда приехали знакомиться с ним в Детский дом - 3 года назад.#приемныйребенок #приемнаясемья #семьясмыслжизни ♬ оригинальный звук - user3123355417622
Rodzice wymagali od obojga dzieci tego samego i starali się od początku traktować je na równi. Ich surowe podejście przełożyło się na pierwsze sukcesy Rustama z chodzeniem.
- Początkowo protestował, płakał, chciał być noszony… Pokazywał charakterek. Z czasem jednak zabrał się do pracy i ruszył z dużą prędkością - opowiada Nika.
Rodzice Rustama często słyszą, że ich synek jest dziwadłem. Odkąd stworzyli dla niego dom, starają się walczyć z atakującymi go hejterami.
- Jedna kobieta napisała do mnie: "Nazwijmy sprawę po imieniu: on jest dziwadłem". Inni piszą często: "Jak mogłaś się zdobyć na ten krok, my byśmy nie mogli żyć z takim dziwolągiem" - mówi Niki podkreślając, że dla niej nie liczy się wygląd, tylko bogate wnętrze chłopca.
@nika_evil_ #инвалидностьнеприговор #житьздорова #яхожу ♬ Stay at Home (Tt Special) - PATSYKI Z FRANEKA
Razem z mężem wychowują go w poczuciu, że niczego mu nie brak: ma dwoje oczu, nos, usta, a wkrótce będzie też miał dwie nóżki.
Rustam, który ma już 10 lat, jest bystry i odważny, a swoją barwną osobowość wyraża, nosząc odważne ubrania i stylizując włosy w nietypowy dla chłopców w tym wieku sposób: zwykle nosi kucyki i dredy.
- Rustam w ogóle nie zadaje pytań na temat swojego wyglądu. Powtarza z przyjemnością, że cała jego rodzina jest piękna, a on w ogóle jest bardzo przystojny - mówi Niki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl