Potrzebna pomoc dla dwuletniej Magdy Sojki
Madzia Sojka ze Starogardu Gdańskiego ma zaledwie dwa lata, a już musi się zmagać z ciężką w przebiegu i nieuleczalną mukowiscydozą. Chorobę pogłębiają złe warunki mieszkaniowe, w których przebywa dziewczynka. Można jej jednak pomóc.
1. Słabe warunki lokalowe pogłębiają chorobę
Magda ma jeszcze sześcioletnią siostrę, Małgosię, ich mama wychowuje je samotnie. Tata dziewczynek zmarł na białaczkę tuż przed narodzinami Madzi. Rodzina zajmuje mieszkanie, które zostało przerobione ze stajni. Jeżeli dziewczynka nadal będzie mieszkała w takich warunkach, grozi jej śmierć. Przebywanie w zagrzybiałej przybudówce wzmaga chorobę płuc.
Urzędnicy wiedzą o problemach rodziny, ale obowiązują ich przepisy. Miasto nie ma na razie wolnego lokalu, do którego mogłaby przenieść się potrzebująca rodzina i chociaż znajduje się ona na liście oczekujących, na przydział mieszkania mogą liczyć najwcześniej za 4 lata. Dwuletnia Magda nie ma tyle czasu.
Śmierdzący stęchlizną, 9-metrowy pokoik, z grzybem na suficie, ścianie i podłodze, to zdecydowanie nie są warunki do mieszkania dla nikogo, a już na pewno nie dla dziecka z ciężką, genetyczną chorobą układu oddechowego.
Każdy dzień przebywania w tym miejscu skraca życie dziewczynki. Grzyb na ścianie poważnie alergizuje, co komplikuje możliwość leczenia i naraża na groźne przy tej chorobie infekcje.
Mama Magdy robi wszystko, co w swojej mocy, aby zapewnić byt swoim córkom. Ale jej dochody to zaledwie 1500 zł miesięcznie, a same leki dla Magdy kosztują najmniej 500 zł.
Lekiem, który jest niezbędny dla chorego na mukowiscydozę dziecka, jest Kreon, ale nie jest on refundowany przez państwo, tak jak i inne, niezbędne przy tej chorobie lekarstwa.
Jeżeli chcesz pomóc dwuletniej Madzi, możesz wpłacić pieniądze na numer konta: 26 1160 2202 0000 0000 5464 4607 – koniecznie z dopiskiem "dla Magdy Sojki". Jest to konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą oddział w Gdańsku, które założyło dla Magdy Sojki subkonto.