Rodzice nieprawidłowo stosują u dzieci leki przeciwgorączkowe
Co lepsze – ibuprofen czy paracetamol? Który lek jest bardziej skuteczny i czym tak naprawdę się różnią? Kiedy stosować jeden, a kiedy drugi specyfik? Wiele osób zadaje sobie te pytania. Tymczasem lekarze alarmują: rodzice nie umieją prawidłowo dawkować ani jednego, ani drugiego z leków, a dodatkowo niepotrzebnie łączą ze sobą obydwa preparaty.
Z amerykańskich badań przeprowadzonych na zlecenie NICE (National Institute for Health and Clinical Excellence) wynika, że ponad połowa rodziców podaje dzieciom leki, nie zdając sobie sprawy, że takie działanie, zamiast skracać – wydłuża okres powrotu do zdrowia, a czasami może prowadzić do przedawkowania leku.
Przyjrzyjmy się zatem, czym różnią się paracetamol i ibuprofen – najbardziej popularne leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe.
Paracetamol jest lekiem, który znosi odczuwanie bólu, natomiast ibuprofen jest substancją, która ma dodatkowe działanie centralne, czyli działa tam, gdzie powstaje stan zapalny.
Warto przyjrzeć się historii obydwu specyfików. W pierwszej połowie XX wieku w medycynie „rządziła” aspiryna. Lekarze i farmaceuci zdawali jednak sobie sprawę z jej niedoskonałości, wśród których podstawową był wąski zakres pomiędzy dawką leczniczą a toksyczną. W większych dawkach uszkadzała nerki, wątrobę, śluzówki, powodowała krwawienia, w małych była nieskuteczna. Jeden i drugi lek powstały więc w odpowiedzi na poszukiwanie preparatu mniej toksycznego a równie lub bardziej skutecznego. I tak w 1950 roku wynaleziono paracetamol, który w 1983 roku został ogłoszony przez WHO (Światową Organizację Zdrowia) lekiem najbezpieczniejszym. Krótko po tym wprowadzono zakaz stosowania aspiryny u dzieci poniżej 12. roku życia.
Ibuprofen powstał 12 lat po paracetamolu – w 1962 roku, a w 1989 roku został ogłoszony lekiem bezpiecznym dla dorosłych, ale dopiero w 1999 roku uzyskał certyfikat leku bezpiecznego dla małych dzieci, natomiast w 2004 roku dopuszczono go do stosowania u dzieci od 3. miesiąca życia. Stał się też najlepszym niesteroidowym lekiem przeciwzapalnym.
Aby jednak przybliżyć, czym różnią się obydwie substancje, warto przytoczyć przykłady, którymi posługuje się ekspert w tej dziedzinie – profesor Andrzej Radzikowski z Kliniki Gastroenterologii, Żywienia Dzieci i Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Przypadek pierwszy: 3-tygodniowe dziecko gorączkuje, nie znamy przyczyny nagłego wzrostu temperatury. W takiej sytuacji podajemy maluchowi doustnie paracetamol (preparat w zawiesinie lub w syropie) w dawce 10-12 mg na kg masy ciała dziecka. Pamiętamy bowiem, że ibuprofen jest bezpieczny dopiero od 3. miesiąca życia. U małych dzieci stosujemy zawsze jak najbardziej stężony preparat (aby nie trzeba było podawać zbyt dużych ilości zawiesiny, których niemowlę nie będzie chciało przełknąć) i dawkę bardzo dokładnie odmierzamy załączonymi „strzykawkami”.
Przypadek drugi: dziecko ma 5 lat, 38 st. C, czerwone gardło, czerwone ucho. Podajemy mu ibuprofen w dowolnym preparacie, w dawce 10 mg na kg masy ciała, co 4 godziny. Nie należy w takim przypadku przerywać działania ibuprofenu naprzemiennym podawaniem paracetamolu.
Przypadek trzeci: dziecko kilkuletnie z bólem brzucha i gorączką. Stosujemy paracetamol zawsze, gdy dolegliwość związana jest z problemami żołądkowo-jelitowymi. W takiej sytuacji, zwłaszcza gdy towarzyszą temu biegunka i wymioty, bardzo łatwo w odwodnionym organizmie o uszkodzenie nerek.
Przypadek czwarty: dziecko w wieku przedszkolnym zaczyna gorączkować, wiemy, że w przedszkolu były w ostatnim czasie zachorowania na ospę. Zawsze, kiedy mamy do czynienia z ospą i innymi chorobami wywołanymi wirusami z grupy herpes, stosujemy tylko i wyłącznie paracetamol. Ibuprofen bowiem sprzyja zakażeniom paciorkowcowym przy tego typu zakażeniach o charakterze immunosupresyjnym (zakażenia powodujące hamowanie procesu wytwarzania przeciwciał i komórek odpornościowych).
Podsumowując: z ibuprofenem należy uważać, gdy mamy do czynienia z chorobą, której towarzyszą dolegliwości żołądkowe – biegunka, ból brzucha, wymioty. Istnieje bowiem wówczas duże ryzyko uszkodzenia nerek. Nie stosujemy go też przy podejrzeniu chorób o podłożu wirusowym, zwłaszcza gdy mamy podstawy sądzić, że odpowiadają za nie wirusy z grupy herpes (ospa, opryszczka, angina wirusowa). Ibuprofenu nie podajemy też dzieciom poniżej trzech miesięcy, a także z chorobami serca.
Wniosek jest więc prosty – choć ibuprofen jest lekiem bezpiecznym i trzykrotnie silniejszym niż paracetamol, to jednak paracetamol jest lekiem znacznie bezpieczniejszym i trzykrotnie mniej gastrotoksycznym i dlatego zawsze wtedy, kiedy mamy wątpliwość, który z leków wybrać, stosujmy, do czasu diagnozy lekarza, paracetamol.
Lekarze odradzają też stosowanie preparatów będących połączeniem obydwu substancji. U dzieci lepiej stosować albo jeden, albo drugi środek. Warto też zwrócić uwagę, że zarówno paracetamol, jak i ibuprofen są zawarte w wielu lekach o różnych nazwach. Należy więc dokładnie czytać skład podawanych dzieciom preparatów, żeby nie zaaplikować im podwójnej czy nawet potrójnej dawki leku. Rodzice muszą też czytać uważnie, jakie jest stężenie syropu, który dają dziecku. Nie wolno podawać, na pamięć – zawsze jednej łyżeczki, bo po pierwsze łyżeczki są różnej wielkości, a po drugie jeden syrop ma stężenie duże, a inny małe i ta sama dawka będzie miała zupełnie różną skuteczność.