2 z 5150 kleszczy
Emmalee bawiła się na dworze, w przydomowym ogrodzie. Kiedy wróciła do mieszkania, na powierzchni jej ciała można było zauważyć małe czarne punkty. Przypominały nieco zabrudzenie albo niewielkie nasiona. Mama dziewczynki, Beka Setzer, próbowała oczyścić skórę córki, jednak bezskutecznie.
Okazało się, że były to niewielkie kleszcze, które ulokowały się niemal na całym ciele Emmalee — na nogach i rękach, na brzuchu i pod pachami. Łącznie było ich aż 150!
Zobacz też: Seks? Nie, dziękuję. Polacy mają poważne problemy w łóżku