4 z 5Miejcie się na baczności
Dzięki wdrożonemu leczeniu Emmalee ma szybko wrócić do zdrowia. Jej mama, przerażona tym, co działo się z dzieckiem, zdecydowała się upublicznić informację o zdarzeniu. W mediach społecznościowych opublikowała m.in. zdjęcia i film. Zrobiła to, aby zwiększyć świadomość zagrożenia nimfami wśród osób dorosłych.
"Chciałabym, żeby każdy rodzic to zobaczył i miał się na baczności. Nimfy zdecydowanie łatwiej przeoczyć na ciele dziecka albo własnym niż dorosłe kleszcze" - napisała.
Zobacz też: Neutralizuje brzydki zapach. Tańsza alternatywa dla blokerów potu