Trwa ładowanie...

Kupiła używane buty w internecie. Nabawiła się poważnej choroby

Avatar placeholder
21.09.2023 14:20
Zaczęła chorować po kupieniu butów przez internet. "Nigdy więcej tego nie zrobię"
Zaczęła chorować po kupieniu butów przez internet. "Nigdy więcej tego nie zrobię" (Facebook)

Świecące sneakersy kupione w sieci miały być świetną okazją, a okazały się być początkiem problemów zdrowotnych. Teraz kobieta przestrzega innych i radzi, by zawsze dokładnie czyścili używane przedmioty, zanim je założą.

spis treści

1. Wysypka od butów

29-letnia Becca Maddon jest młodą mamą mieszkającą w Watford w Anglii. W marcu kupiła na jednej z platform sprzedażowych używane buty za 4 funty, czyli nieco ponad 20 zł. Początkowo ich nie nosiła - stały tylko na półce. Na czas przeprowadzki zapakowała je w próżniowe opakowanie i zawiozła do nowego domu.

Wreszcie po kilku miesiącach nadarzyła się okazja, by założyć nowe buty: Becca poszła w nich na rodzinne przyjęcie urodzinowe. Wtedy zaczęły się jej problemy.

Zobacz film: "Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii"

Niedługo po przyjęciu kobieta zauważyła, że na jej stopach pojawiła się wysypka, która dość szybko rozprzestrzeniła się na nogi. Skóra w tym miejscu zaczęła ją swędzieć. Na początku kobieta myślała, że to egzema, zwłaszcza, że już miewała z nią problemy. Jednak mimo smarowania zmian skórnych maścią, wysypka zamiast znikać, zrobiła się bardziej czerwona. Zaniepokojona Becca umówiła się więc na wizytę do lekarza.

Specjalista powiedział jej, że wysypka, która się u niej pojawiła, może być reakcją alergiczną na coś, co znajduje się w nowych butach, bądź świerzbem, czyli chorobą pasożytniczą wywołaną przez składającego jaja w skórze swojej ofiary świerzbowca ludzkiego. Na szczęście nikt z domowników Beccy nie wykazywał tych samych objawów.

Na wszelki wypadek kobieta odwiedziła jeszcze innego lekarza, który potwierdził, że jego zdaniem Becca zmaga się z reakcją alergiczną.

2. Ostrzega przed używanymi butami

Teraz 29-latka przestrzega innych, by zawsze myli i dezynfekowali używane przedmioty, zanim je założą, ponieważ nie wiadomo, co się z nimi działo wcześniej. Takie zalecenia rekomenduje również platforma, na której zakupiła felerne adidasy. Wyrażono współczucie w związku z przykrym doświadczeniem Beccy i życzono jej szybkiego powrotu do zdrowia.

"W naszych zasadach dotyczących wystawiania przedmiotów na sprzedaż prosimy użytkowników, aby sprawdzili swoje przedmioty przed ich wystawieniem, ponieważ wszelkie przedmioty wystawiane na sprzedaż powinny być czyste. Zalecamy umycie lub zdezynfekowanie ich w sposób odpowiedni dla materiału przedmiotu" - przekazała platforma.

Becca nie obwinia ani samej platformy internetowej, ani sprzedawcy. Dodała, że korzysta z niej od trzech lat.

"To zniechęciło mnie do ponownego kupowania używanych butów, niezależnie od tego, jak bardzo będą tanie. Nigdy więcej tego nie zrobię. Będę nadal kupować ubrania i torby, ale upiorę je lub zdezynfekuję przed założeniem" - powiedziała.

3. Używane? Nie dla dziecka!

Warto dodać, że w przypadku dzieci kupowanie używanych przedmiotów nie zawsze jest dobrym pomysłem. Przykładowo buty dopasowują się do kształtu stopy osoby, która je nosiła jako pierwsza. Dziecko, które będzie nosić używane obuwie, może być narażone na zniekształcenia stóp, a w dalszej kolejności - nawet na wady postawy. Takie trampki czy adidasy mogą być także siedliskiem różnych zarazków, prowadząc chociażby do zarażenia się grzybicą.

Specjaliści, ze względu na higienę, odradzają również ubranie dzieci w używaną wcześniej bieliznę, w tym kąpielówki, kostiumy kąpielowe, majtki, a także biustonosze w przypadku dziewcząt.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze