5-latek miał biegunkę i skurcze. Oto co wyciągnęli z jego żołądka
Pięciolatek z Ohio w Stanach Zjednoczonych połknął prawie 40 gum do żucia, czyli całe opakowanie, jakie znalazł w domu. Jego mama zawiozła go na pogotowie, gdzie pomogli mu medycy.
1. Bezoar w żołądku dziecka
Sytuacja, w której znalazł się chłopiec, była naprawdę niebezpieczna. Gumy do żucia zlepiły się w jego żołądku. Z czasem dziecko zaczęło odczuwać skurcze, miało też biegunkę. Akcja ratunkowa polegała na wyciągnięciu zlepionych gum z powrotem przez jego gardło.
Chłopcu ostatecznie nic się nie stało, po zabiegu skarżył się jedynie na ból gardła. Dostał środki przeciwbólowe i został zwolniony do domu.
Lekarze zaznaczyli, że miał dużo szczęścia, ponieważ gumy nie zdążyły zablokować mu jelit. To zaś mogłoby być śmiertelne - taka zbitka może doprowadzić do przebicia ściany jelita i przedostania się ich treści na zewnątrz do organizmu.
Medycy dodali, że dzieci, które trafiają do szpitali z bólami brzucha i biegunką powinny zostać sprawdzone pod kątem ciał obcych zalegających w żołądku. Takie produkty są często połykane przez dzieci, ale ze względu na to, że nie mogą być strawione, zdarza się, że prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Konglomeraty niestrawionych substancji, takich jak włosy czy właśnie gumy do żucia, formują się w zbite struktury. Nazywamy je wówczas bezoarami. Bywa, że ich obecność w układzie pokarmowym przez dłuższy czas pozostaje bezobjawowa. Mogą jednak powodować nudności, wymioty, bóle brzucha czy uczucie wczesnej pełności w czasie posiłku.
Bezoary mogą prowadzić do groźnych powikłań, m.in. ucisk, które powodują, może przyczyniać się do owrzodzenia błony śluzowej, krwawienia z przewodu pokarmowego czy jego niedrożności. To z kolei wymaga pilnej interwencji chirurgicznej.
2. Czy połknięcie gumy do żucia jest niebezpieczne?
W tej sytuacji pojawia się pytanie, czy każde połknięcie gumy do żucia jest potencjalnie groźne i czy w każdej takiej sytuacji należy jechać z dzieckiem do szpitala. Odpowiedź brzmi: nie.
Jedna nieopatrznie połknięta guma do żucia przedostanie się do układu pokarmowego. Żołądek wprawdzie nie jest w stanie jej strawić, co spowoduje, że guma opuści nasz organizm praktycznie w niezmienionej formie. Powinno się to stać w ciągu jednego do dwóch dni.
W przypadku dzieci trzeba jednak uważać, ponieważ u nich odruch przełykania nie jest jeszcze tak wykształcony, jak u dorosłych. U kilkulatków może to więc grozić zadławieniem.
"W bardzo rzadkich przypadkach duże ilości połkniętej gumy w połączeniu z zaparciami mogą zablokować jelita u dzieci" - ostrzega dr Elizabeth Rajan, gastroenterolog z Mayo Clinic.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski