5-latkę nagle dopadł paraliż. Wszystko się wyjaśniło, gdy to odkryli na głowie
Takiej historii nie chciałby przeżyć żaden rodzic. Koszmar zaczął się w momencie, gdy dziewczynka zaczęła mieć problemy z mówieniem i chodzeniem.
1. Dziewczynka zaczęła się dziwnie zachowywać
To może spotkać dosłownie każdego. Chwile grozy przeżyła Jessica Griffin, która jest mamą 5-letniej Kailyn. Pewnego dnia dziewczynka zaczęła mieć niepokojące objawy po przebudzeniu. Nie dość, że problemy sprawiała jej mowa, to jeszcze do tego doszły trudności z chodzeniem.
Mama w pierwszej chwili myślała, że jej dziecko jest jeszcze zaspane. Nagle jednak dokonała odkrycia, które dało jej do zrozumienia, że przyczyna jest zupełnie inna.
Okazało się, że dziewczynka ma na głowie ślad po ukąszeniu kleszcza. Kailyn wylądowała w szpitalu, gdzie wykonano jej wszystkie niezbędne badania. Potwierdziło się, że 5-latka padła ofiarą pajęczaka.
2. Groźne powikłania u 5-latki
W wyniku ukąszenia u dziecka Jessiki doszło do paraliżu kleszczowego. Lekarz wyjaśnił, że widocznie kleszcz długo znajdował się w głowie Kailyn, przez co wprowadził do organizmu dużą ilość neurotoksyny.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Dziewczynka wróciła do zdrowia, ale jej historia powinna być przestrogą dla wszystkich. Zawsze należy pamiętać, aby sprawdzić całe ciało dziecka, gdy bawi się w miejscach, w których mogą znajdować się kleszcze. Im szybciej uda się wykryć tego groźnego pajęczaka, tym mniejsze ryzyko poważnych powikłań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl