Chłopiec-panda kończy 3 lata. Lekarze sądzili, że przeżyje 10 dni
Gdy mały Artem przyszedł na świat, zadziwił nie tylko rodziców, ale i lekarzy. 80 proc. powierzchni skóry chłopca jest pokryte ciemnymi znamionami. Diagnoza była jak nóż w serce - chłopiec będzie żył nie dłużej niż 10 dni. Tymczasem niedługo skończy 3 lata.
1. Przyszedł na świat jako “chłopiec-panda”. Rodzice szykowali się na najgorsze
Największym ciosem dla rodziców jest dowiedzenie się, że z ich dzieckiem jest coś nie tak. Przez taki koszmar musieli przejść Mariam i Taron. Para z Armenii powitała na świecie synka Artema. Noworodek mocno zaskoczył swoim wyglądem. Jego skóra w 80 proc. skóry chłopca jest pokryta ciemnymi i wypukłymi znamionami. Stąd przydomek "chłopiec-panda", który nadali mu rodzice.
"O znamionach Artema dowiedzieliśmy się, dopiero gdy się urodził. Byłam całkowicie zszokowana. Wyglądał jak mały miś panda" - powiedziała Mariam.
Artem urodził się w 2019 roku i wyglądem różni się od swoich rówieśników. Nie chodzi jednak tylko o jego wygląd. Lekarze nie dawali chłopcu zbyt dużych szans. Powiedzieli, że tego rodzaju zmiany skórne zwiększają ryzyko zachorowania na nowotwory skóry. Są to znamiona melanocytowe, które znajdują się wszędzie, również na twarzy i wokół oczu, co może mu uniemożliwiać widzenie. Ostrzegali, że chłopiec może mieć problemy z otwieraniem oczu.
Na tym nie kończyły się złe nowiny. Szybko okazało się, że chłopiec ma znamiona nie tylko na zewnątrz, ale i w mózgu. Zdiagnozowano u niego także rozszczep kręgosłupa. Lekarze przygotowywali rodziców na najgorsze. Według ich prognoz chłopiec miał przeżyć nie więcej niż 10 dni**.
2. "Chłopiec-panda" zaskoczył wszystkich
Jego niezwykłą historię zna już cały świat. Artem zadziwił swoich rodziców, ale przede wszystkim lekarzy. Dowodem są trzy świeczki na torcie urodzinowym, które niedługo zdmuchnie. 19 grudnia "chłopiec-panda" będzie obchodził trzecie urodziny.
Kiedy Mariam lezała w szpitalu, zdruzgotana diagnozą jej synka, usłyszała nawet, że może zrzec się praw rodzicielskich i pozostawić chłopca w szpitalu. Nie chciała jednak o tym słyszeć, teraz codziennie obserwuje wesołego, pełnego życia i ciekawego świata chłopca, który rośnie jak na drożdżach.
Artem jest również pod czułą opieką starszych braci - Narka i Artura. Rodzice małego Armeńczyka dzielą się jego historią na Instagramie. Matka, publiując zdjęcia jej rezolutnego dziecka, chce udowodnić, że nawet z taką przypadłością malec może mieć szczęśliwe życie.
Artem jak na razie rozwija się dobrze. Ma za sobą operację kręgosłupa, która zakończyła się sukcesem, porusza się samodzielnie. Same znamiona również nie są dla niego problemem, nawet z otwieraniem oczu radzi sobie świetnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl