Trwa ładowanie...

"Niepokojąca" skala. Coraz więcej dzieci cierpi na choroby dorosłych

Avatar placeholder
14.05.2024 11:43
Dzieci coraz częściej cierpią na choroby dorosłych. Lekarz wskazuje powody
Dzieci coraz częściej cierpią na choroby dorosłych. Lekarz wskazuje powody (Getty Images, Facebook )

- Niestety, dzieci zaczynają chorować inaczej. Myślę tu o chorobach związanych z funkcjonowaniem naszego układu odpornościowego - mówi prof. Krzysztof Zeman z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

spis treści

1. Chorują jak dorośli

Prof. Krzysztof Zeman w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zwraca uwagę na to, że obecnie dzieci, poza tym że zapadają na choroby infekcyjne czy zakaźne w okresie żłobka i przedszkola, chorują inaczej, a w coraz młodszym wieku pojawiają się u nich choroby zarezerwowane dotąd dla osób starszych.

Dlaczego tak się dzieje?

- Pierwszy powód jest taki, że obecnie mamy oczywiście lepsze i szybsze możliwości diagnozowania wielu jednostek chorobowych. A drugi - po epidemii COVID, stało się to, co można było przewidzieć. Nastąpił nagły wzrost chorób autoimmunizacyjnych, takich jak cukrzyca typu pierwszego, choroby Crohna, choroby Hashimoto czy chorób reumatologicznych. To wirus SARS-Cov2 spowodował, trafiając na podatny genetycznie grunt, zburzenia funkcjonowania układu odpornościowego. Niektóre z oddziałów specjalistycznych pediatrycznych (diabetologia, endokrynologia, reumatologia) wyraźnie sygnalizują ten problem - wyjaśnia prof. Zeman.

Zobacz film: "Odra. Pierwsze objawy"

Pytany o skalę występowania u dzieci chorób do niedawna zarezerwowanych dla dorosłych mówi:

- Ilościowo z pewnością znaczna. Powiedziałbym, że może nie zatrważająca, ale na pewno niepokojąca.

Ekspert podkreślił także zauważalny wzrost zaburzeń sfery psychologiczno-psychiatrycznej nie tylko u młodzieży, ale też u młodszych dzieci.

2. Edukacja zdrowotna

Pytany o edukację zdrowotną - nowy przedmiot, który ma trafić do szkół - profesor przyznał, że to dobry pomysł i powinien być to przedmiot obowiązkowy, jednak nie na ocenę.

- Ważne jest stopniowanie w zależności od wieku dziecka. Specjaliści powinni ustalić, kiedy położyć większy nacisk na higienę (np. paznokcie, bielizna, kąpiel), a kiedy zacząć dyskusje o seksualności. Okres szkolny jest świetnym czasem, ponieważ z roku na rok dojrzewa osobowość dziecka, chce zawsze być lepsze, to pokażmy mu te lepsze wzorce. Społeczeństwo wyedukowane to jest społeczeństwo, które się również lepiej leczy, bo wiele już wie - zaznaczył.

W ramach edukacji zdrowotnej ważne jest według niego uczenie o profilaktyce, by uczniowie w przyszłości nie robili "takich uników, jak dziś robią niektórzy rodzice, rezygnując ze szczepienia swoich dzieci".

- W tej chwili w Polsce niewyszczepionych jest ok. 90 tys. dzieci. Wciąż wprawdzie mieścimy się gdzieś w dolnej granicy tej wyszczepialności, która pozwala nam utrzymywać odporność populacyjną, ale problem się pogłębia. Często spotykam rodziców, którzy nie chcą szczepić swoich dzieci. Niestety jakakolwiek próba przekonywania ich do zmiany postępowania jest dla nas lekarzy ogromnym problemem, ponieważ rzadko udaje się uzyskać zmianę decyzji - powiedział.

W kontekście szczepień profesor zwrócił uwagę na problem związany z odrą.

- Najbardziej zaraźliwą z chorób wirusowych u dzieci, która niesie za sobą czasami dramatyczne konsekwencje powikłań nawet zapalenia mózgu czy zgonu dziecka, jest odra. Przed epidemią koronawirusa mieliśmy okres gwałtownego wzrostu zachorowań na odrę w Polsce. I co się wtedy stało? Przekazy medialne spowodowały duży niepokój i obawy, szczególnie u rodziców, którzy wcześniej odmówili szczepienia przeciwko odrze. Wielu z nich postanowiło wykonać jednak to szczepienie i nagle nawet zaczął być odczuwalny brak tych szczepionek w hurtowniach i aptekach - podkreślił.

- Okres pandemii wyciszył wzrost zachorowań, ale teraz odra znowu wraca i to w szybkim tempie. Zachorowania dotyczą głównie osób niezaszczepionych. Dlatego jakże ważna jest informacja, która przebije się przez te rozpowszechniane przez antyszczepionkowców. Pokazanie przykładów związanych z dramatycznie przebiegającą posocznicą meningokokową mogłoby przynieść taki pozytywny skutek. W Polsce szczepienie dzieci przeciw meningokokom nie jest obowiązkowe, jest zalecane, ale absolutnie warto je wykonać, o czym wielu rodziców nie wie - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze