Franek cierpi na rzadką genetyczną chorobę. Jedyną szansą jest przeszczep komórek macierzystych
Franio ma siedem lat, właśnie skończył pierwszą klasę. Mieszka wraz z rodzicami w Kazimierzu Dolnym. Do grudnia 2015 roku chłopiec rozwijał się prawidłowo, w niczym nie ustępując swoim rówieśnikom. Pod koniec ubiegłego roku zaczął mieć problemy ze wzrokiem i słuchem.
1. Myśleli, że to przerośnięte migdały
- Lekarze twierdzili, że ma to związek z przerośniętym migdałem. Dostaliśmy więc skierowanie na zabieg usunięcia migdała. To było w lutym tego roku. Niestety nie nastąpiła żadna poprawa. Wręcz przeciwnie, Franek zaczął tracić wzrok, pogorszyła się jego motoryka – mówią rodzice chłopca.
Na początku maja lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie zdiagnozowali u chłopca adrenoleukodystrofię (ALD). Pod tą nazwą kryje się rzadka choroba genetyczna która polega na występowaniu zaburzeń metabolicznych, doprowadzających do nieprawidłowych zmian w obrębie istoty białej ośrodkowego układu nerwowego i korze nadnerczej.
Innymi słowy, choroba niszczy mielinę, czyli warstwę osłaniającą komórki nerwowe znajdujące się w mózgu. Komórki te umożliwiają nam myślenie i kontrolowanie mięśni. ALD występuje u 1 na 18000 osób. Najciężej dotyka chłopców i mężczyzn.
Przebieg choroby, a więc objawy neurologiczne i zaburzenia endokrynne są indywidualnie zmienne. Każda osoba z adrenoleukodystrofią choruje inaczej, co jest poważną trudnością w diagnostyce. Odpowiednio wczesne rozpoznanie warunkuje szybkie wdrożenie leczenia i lepsze rokowanie.
2. Historia jak z filmu
Chorobę możemy kojarzyć z filmu „Olej Lorenza”. Tytułowy Lorenzo również cierpiał na ALD. Jego rodzice nie pogodzili się z nieuleczalnością choroby i na własną rękę rozpoczęli badania nad mieszaniną olejów, która powstrzymałaby postępy choroby. W efekcie dwuletniej kuracji stan ich syna przestał się pogarszać, a dziecko dożyło 30 lat. Dziś olej Lorenza jest stosowany jako środek zapobiegający postępowi ALD.
Rodzice Franka sprowadzają olej z Wielkiej Brytanii. Koszt dwóch butelek to blisko 400 funtów.
- Dla nas liczy się każdy dzień. Franek w tej chwili już właściwie nie widzi i bardzo źle słyszy. Gdyby ALD została wykryta wcześniej, miałby on szansę na przeszczep szpiku kostnego, który mógłby zatrzymać chorobę. Franio dostałby szansę na normalne życie. Niestety w Polsce, poza jedną osobą, nikt nie specjalizuje się w leczeniu ALD. Rodzice Frania szukali pomocy u wielu specjalistów i długo czekali na diagnozę, w efekcie, kiedy wreszcie rozpoznano u niego ALD chłopca, to choroba zdążyła już spustoszyć jego organizm – wyjaśnia pani Monika, ciocia chłopca.
3. Jest szansa dla Frania
- Kilka dni temu Franek był na konsultacji u dr Magdaleny Chrościńskiej-Krawczyk, neurolog z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Został zakwalifikowany do przeszczepu komórek macierzystych, które wykazują się dużą możliwością regeneracyjną w chorobach układu nerwowego, tam gdzie dochodzi do jego uszkodzenia. To może zahamować rozwój ALD i przedłużyć życie Franiowi – dodaje pani Monika.
Chłopiec, mimo postępującej choroby jest bardzo pogodnym dzieckiem. Uwielbia biegać za piłką, choć teraz z trudem ją dostrzega. Zabawa z rówieśnikami sprawia mu dużo radości. Dużo czasu spędza również z tatą w Ochotniczej Straży Pożarnej w Kazimierzu Dolnym.
- Każdego dnia Franio pokazuje swoim rodzicom, że można przetrwać sytuacje, które wydają się nie do przejścia. To on ma w tym wszystkim największe pokłady siły i determinacji. Dzielnie znosi trudności dnia codziennego, choć przyszłość stoi pod dużym znakiem zapytania – kończy pani Monika.
4. Liczy się każdy grosz
Leczenie Franka jest skomplikowane i bardzo kosztowne.
- Każda, nawet najmniejsza kwota, jest dla ogromną pomocą i przybliża nas o krok do zatrzymania choroby. Dlatego bardzo dziękujemy wszystkim ludziom wielkiego serca! Prosimy także o dalsze wsparcie. W tej chwili czekamy na oszacowanie kosztów terapii komórkami macierzystymi. Wiemy jednak, że będzie to ogromny koszt – dodają rodzice Frania.
Franio jest podopiecznym Fundacji „Oswoić los”. Wszystkich, którzy chcieliby pomóc chłopcu, prosimy o wpłaty na konto: 93 1240 2470 1111 0010 3546 8971
Tytuł przelewu: „DLA FRANKA FERNEZY”
lub
Konto BS KD: 24 8731 0001 0009 0274 3000 0010
Tytuł: Pomoc dla Franka
Przelew międzynarodowy: BIC (SWIFT) POLUPLPR
PL 24 8731 0001 0009 0274 3000 0010
Tytuł: Pomoc dla Franka.
Więcej informacji na temat Frania tutaj.