Trwa ładowanie...

Jedynym objawem było obgryzanie paznokci. Diagnoza była szokiem

Avatar placeholder
21.10.2023 14:37
Jedynym objawem było obgryzanie paznokci. Diagnoza była szokiem
Jedynym objawem było obgryzanie paznokci. Diagnoza była szokiem (Facebook)

Zwyczaj obgryzania paznokci to na pozór niewinny nawyk, który niestety może prowadzić do poważnych, a czasem nawet niebezpiecznych problemów zdrowotnych. Tę bolesną lekcję przyswoił sobie jedenastolatek, u którego ujawniła się niecodzienna infekcja. Po przeprowadzeniu szeregu badań medycznych okazało się, że źródłem problemu jest cukrzyca typu 1.

spis treści

1. Przyzwyczajenie do obgryzania paznokci

Dzieci, które zaczynają obgryzać paznokcie w wieku przedszkolnym, mogą wykształcić nawyk, który jest w stanie utrzymać się przez wiele następnych lat. Taki właśnie scenariusz rozegrał się w przypadku 11-letniego Dylana Holliday. Kiedy młody chłopiec zaczął doświadczać bólu w palcach oraz narzekać na ogólne pogorszenie swojego samopoczucia, jego rodzice przypisali to infekcji, która mogła wynikać z otarcia podczas gryzienia paznokci.

Pomimo tej domniemanej przyczyny, rodzice Dylana postanowili poszukać profesjonalnej opinii medycznej. W wyniku konsultacji z lekarzem, chłopiec otrzymał antybiotyki. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych rezultatów, a stan zdrowia Dylana pogarszał się z upływem każdego kolejnego dnia. Tydzień później, młody chłopak obudził się wrzeszcząc z bólu.

- Krzyczał z bólu i miał halucynacje - opowiadała ze smutkiem Kay, matka chłopca. - Nigdy wcześniej nie widziałam go w takim stanie. To było przerażające - kontynuowała.

Zobacz film: "Zapomnij o plamach. Prosty sposób na domowy odplamiacz"
Obgryzanie paznokci było objawem cukrzycy
Obgryzanie paznokci było objawem cukrzycy (Facebook )

Kiedy jedenastolatek nagle zasłabł, jego zaniepokojeni rodzice od razu udali się do szpitala. Po serii badań zdiagnozowano u niego cukrzycę typu 1.

- W mojej głowie pojawiały się różne scenariusze, bałam się na przykład sepsy. Cukrzyca jednak, to była ostatnia rzecz, którą bym przypuszczała - wspomina zatroskana matka chłopca.

2. Cukrzyca typu 1 u najmłodszych

Szereg przeprowadzonych badań medycznych wykazał, że chłopiec miał alarmująco wysoki poziom cukru we krwi, co doprowadziło do stanu zwanego cukrzycową kwasica ketonową (DKA). W praktyce oznacza to, że organizm rozpoczął walkę z niedoborem insuliny, co mogło skończyć się tragicznie.

- Dylan był do tej pory zdrowym dzieckiem, lekarze jednak uprzedzili nas, że takie choroby mogą dotknąć dosłownie każdego, niezależnie od trybu życia, czy to będzie aktywny sportowiec, czy zdecydowany kanapowiec. Dlatego chcemy ukierunkować uwagę innych rodziców na to zagadnienie. Warto znać objawy i potrafić je rozpoznać, ponieważ cukrzyca może niestety zaatakować każdego - apeluje mama jedenaściolatka.

Diagnostyka cukrzycy typu 1 może różnić się od diagnozy cukrzycy typu 2. Pierwszy z wymienionych typów choroby nie ma ścisłego związku ze stylem życia pacjenta i często pokazuje się u bardzo małych dzieci. Niestety, w wielu przypadkach, takich jak historia Dylana, cukrzyca typu 1 jest wykrywana dopiero po wystąpieniu komplikacji, takich jak kwasica ketonowa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze