Koszmar mamy. Położyła syna na drzemkę, obudził się, walcząc o życie
30-latka opowiedziała w mediach o horrorze, który niedawno przeżyła. Jej syn źle się czuł, więc położyła go do spania. To, co wydarzyło się potem, zostanie w pamięci do końca życia.
1. Matka myślała, że po drzemce stan syna się poprawi
Sadie Osbourne jest mamą chłopca o imieniu Arlo. Jakiś czas temu jej syn się rozchorował. W nocy zaczął wymiotować, więc nad ranem 30-latka stwierdziła, że dobrze będzie, jeżeli pociecha się zdrzemnie i nabierze trochę sił.
Mama jednak zaniepokoiła się, że syn ma gorączkę, a dodatkowo wydaje się zdezorientowany. Sytuacja zrobiła się jeszcze poważniejsza, gdy Arlo zaczął mieć przyspieszony oddech. Najgorsze jednak dopiero miało nadejść.
Nagle oczy syna wywróciły się do tyłu, a dodatkowo pojawiły się drgawki. Po chwili Sadie na moment złapała kontakt z dzieckiem, ale szybko przyszedł drugi atak. 30-latka wpadła w panikę, a jej ojciec wezwał pogotowie.
2. "Czułam się tak, jakbym oglądała śmierć mojego syna"
W oczekiwaniu na pomoc stan chłopca się pogorszył. Arlo stracił siły, a dodatkowo zaczynał robić się siny.
- Czułam się tak, jakbym oglądała śmierć mojego syna - wspomina mama.
Sadie w końcu zaczęła działać. Dyspozytor z pogotowia przekazał jej przez telefon, co musi robić. Mama przeszła więc do wykonania resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Tuż przed przybyciem ratownika z defibrylatorem udało się jej przywrócić oddech dziecka.
Na szczęście ta historia skończyła się dobrze. Arlo trafił do szpitala, gdzie wykonano mu niezbędne badania. Wszystko wskazuje na to, że miał tzw. drgawki gorączkowe, które mogą występować u dzieci w wieku od sześciu miesięcy do trzech lat. Przeważnie nie zagrażają życiu dziecka, ale ważne jest, aby rodzice wiedzieli, jak się w takich sytuacjach zachować.
Rodzina chłopca postanowiła zadziałać, aby uniknąć innych dziecięcych tragedii. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy na zakup defibrylatora. Sprzęt ratujący życie miałby się znaleźć w ich okolicy.
Robert Czykiel, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl