Matka błaga, by nie odłączać synka. Mówi, że ma dowód na to, że on nadal żyje
Heroiczną walkę o życie i zdrowie swojego syna podjęła Hollie Dance wraz z mężem. 12-letni Archie Battersbee nie odzyskał przytomności po urazie, którego doznał, a lekarze chcą odłączyć chłopca od aparatury podtrzymującej życie.
1. Nieszczęśliwy wypadek
Archie Battersbee to 12-latek, który uwielbiał sport. Nastolatek na skutek nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło w jego rodzinnym domu, doznał poważnego urazu mózgu.
Młody sportowiec stracił przytomność i od czterech tygodni jest podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Obecnie chłopiec przebywa w Royal London Hospital w Whitechapel w Londynie. Na chwilę obecną Archie nie odzyskał przytomności.
2. Matka walczy z lekarzami
Lekarze z londyńskiego szpitala nie dają chłopcu szans na powrót do zdrowia. Uważają, że jest ''bardzo prawdopodobne'', że Archie już nie żyje. Co więcej, twierdzą, że chłopca należy odłączyć od aparatury podtrzymującej życie i zakończyć jego leczenie.
Nie chcą pozwolić na to rodzice 12-latka. Zrozpaczona matka nie zgadza się z planami lekarzy i postanowiła walczyć o życie swojego syna.
- Do poważnego urazu mózgu doszło cztery tygodnie temu. To za mało czasu, by można było ostatecznie stwierdzić, co można z tym zrobić – powiedziała Hollie Dance dla Daily Mail.
Dodatkowo kobieta przytacza, że chłopiec w pewnym momencie ścisnął mocno jej palce, co ma świadczyć o tym, że jego mózg wciąż funkcjonuje.
- Archie po prostu potrzebuje więcej czasu – dodała w udzielonym wywiadzie.
3. O życiu chłopca zadecyduje Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii
Przedstawiciele szpitala zdecydowali, że to Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii rozstrzygnie o tym, co zrobić dalej. Wsparcie do rodziców płynie ze wszystkich stron świata.
Siostra 12-latka założyła na Instagramie konto o nazwie ''Spread the purple wave'', na którym podaje najświeższe informacje dotyczące chłopca. W walkę o młodego sportowca zaangażowali się również bokserzy - David Haye i Ricky Hatton.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl