Byli pewni, że po prostu ząbkuje. "To teraz nasze życie"
Gdy ośmiomiesięczny Aiden zaczął ząbkować i stał się marudny, jego bliscy uznali, że przechodzi normalny etap dorastania. Do jego objawów dołączyły jednak kolejne. Po wykonaniu badań krwi wszystko stało się jasne.
1. Trudna diagnoza
Początkowo nic nie zapowiadało, że ośmiomiesięczny Aiden może być ciężko chory. Jego zachowanie nie odbiegało zbytnio od dzieci w podobnym wieku. Maluch zaczął jednak z czasem łapać różne infekcje.
- Aiden miał problemy ze zdrowiem, kaszlał, był nadmiernie marudny i ząbkował. Uznaliśmy wtedy, że to typowe dla dziecka w jego wieku - powiedziała mama chłopca, 33-letnia Ashley Beauregard z Michigan w USA, cytowana przez "The Sun".
Gdy jednak rodzina wróciła w marcu 2022 roku z wakacji w Pittsburghu, kobieta zwróciła uwagę na nienaturalnie bladą karnację chłopca. Jej niepokój potwierdzili bliscy, więc Ashley umówiła na kolejny dzień wizytę u pediatry. Ten zaś zlecił badania krwi.
- Testy wykazały, że hemoglobina była bardzo niska. Powiedziano, żebyśmy zabrali go na SOR - wspomina matka.
Kolejne badania przeprowadzone w szpitalu wykazały, że Aiden ma bardzo dużo białych krwinek. Rozpoznano u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną (ALL; Acute Lymphoblastic Leukaemia) - nowotwór złośliwy linii limfoidalnej komórek krwi. W przypadku chłopca miała ona związek z mutacją genetyczną.
- Życie, jakie znaliśmy, się skończyło. Czułam absolutny strach - opowiada Ashley.
2. Objawy białaczki
Lekarze wyjaśnili bliskim Aidena, że objawy takie jak bladość, marudzenie, drażliwość i problemy zdrowotne były sygnałami ostrzegawczymi choroby, jednak na tyle niespecyficznymi, że można je było pomylić z innymi dolegliwościami.
Inne charakterystyczne objawy ostrej białaczki limfoblastycznej to: uczucie osłabienia i zmęczenia, wysoka temperatura, siniaki i krwawienia, podatność na infekcje, chudnięcie, powiększenie węzłów chłonnych, duszności, bóle kostno-stawowe i uczucie pełności w brzuchu.
Przypadek chłopca jest jednak bardzo trudny. Mimo wielu różnych form leczenia nowotwór powraca.
- Spędziliśmy 236 dni na oddziale szpitalnym i nieprzebrane dni w klinice szpitalnej, próbując zwalczyć raka zgodnie z protokołami, ale niestety wciąż się odnawiał - mówi matka chłopca.
- Miał nieprzebrane transfuzje krwi, punkcje lędźwiowe, biopsje szpiku kostnego, rezonanse magnetyczne, tomografie komputerowe itp., i mimo, że obecnie nowotwór jest w remisji, powiedziano nam, że to nie potrwa długo - dodaje.
3. Świat oddziału szpitalnego
Pięć miesięcy po przeszczepie szpiku kostnego Aiden zmaga się z tzw. chorobą przeszczep przeciwko gospodarzowi. Zjawisko to występuje, gdy szpik kostny od dawcy reaguje przeciwko organizmowi osoby, która go otrzymuje. Może to wiązać się z występowaniem swędzącej lub bolesnej wysypki, biegunki, bólów brzucha i utratą apetytu.
- Praktycznie całe jego ciało pokryło się wysypką, ale przyjmuje sterydy i leki immunosupresyjne od ponad miesiąca i widzimy poprawę - wyjaśnia matka.
Ashley z bólem przyznaje, że szpital to jedyny świat, jaki zna jej dziecko.
- Zna zabiegi medyczne, kliniki, które mu się podobają i te, których nie lubi. To wszystko. Nowotwór to teraz nasze życie. Zmienił nas na zawsze - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl