Trwa ładowanie...

Otrzymała "pocałunek śmierci". 4-letnia dziewczynka trafiła do szpitala

Avatar placeholder
26.05.2022 10:01
4-letnia dziewczynka trafiła do szpitala
4-letnia dziewczynka trafiła do szpitala (Facebook)

Młoda mama zauważyła, że na twarzy jej córeczki pojawił się czerwony wyprysk. Kobieta nie przejęła się tym. Jednak kiedy kilka dni później jej córka trafiła do szpitala, lekarz od razu zapytał, czy ostatnio ktoś pocałował 4-latkę w policzek. Kobieta nie mogła uwierzyć w diagnozę.

spis treści

1. Czerwona zmiana na skórze dziecka

Jaime zauważyła, że na policzku jej córeczki pojawiła się czerwona zmiana. Kobieta uznała, że to niegroźny wyprysk i za kilka dni zniknie z twarzy jej pociechy. Ku jej zaskoczeniu, wyprysk powiększył się i zaczerwienił. Kiedy zajmował połowę policzka, kobieta wpadła w panikę.

Zmiana na policzku
Zmiana na policzku (Facebook)

- Nie tylko rana była problemem. Aubree miała gorączkę i była osłabiona. Przestała jeść i nie wstawała z kanapy - wspomina mama dziewczynki.

Jamie udała się z córką do punktu nocnej opieki zdrowotnej.

- Lekarze zdiagnozowali u mojej córki liszajec, infekcję skóry, która powoduje czerwone rany na twarzy, wypisali maść i odesłali nas do domu - relacjonuje.

2. "Pocałunek śmierci"

Stan dziewczynki stale się pogarszał. Gorączka nie ustępowała, a zmiana powiększała się. Kobieta postanowiła, że tym razem skonsultuje przypadek córki w lokalnym szpitalu.

- Aubree spędziła cztery dni na oddziale pediatrycznym. Po wykonaniu wielu badań lekarze powiedzieli mi, że zaraziła się wirusem opryszczki. Sama miałam opryszczkę, która nie została w pełni wyleczona. Bawiłam się, całując moją córkę i przekazałam jej wirusa - opowiada Jamie.

Opryszczka - "pocałunek śmierci"
Opryszczka - "pocałunek śmierci" (Facebook)

Na szczęście dziewczynka jest już zdrowa, jednak jej mama najadła się stresu. Postanowiła, że opisze historię córeczki, aby ostrzec innych rodziców.

- Nie całujcie dzieci, gdy jesteście przeziębieni. Pamiętajcie, że opryszczka przenosi się z osoby na osobę poprzez bliski kontakt, taki jak pocałunki - alarmuje.

3. Dlaczego wirus opryszczki jest tak groźny?

"Pocałunek śmierci" brzmi enigmatycznie. Jest to jednak realny problem. Noworodek po kontakcie z wirusem opryszczki może nawet umrzeć.

Opryszczkę wywołuje wirus Herpes Simplex Virus typu 1 (HSV1). Objawia się ona swędzeniem i pieczeniem w okolicy warg. Nosicielem wirusa jest niemalże każdy człowiek, ale u większości pozostaje on uśpiony. Uaktywnia się w stanach obniżonej odporności organizmu.

Opryszczka u dzieci ma różny przebieg. Dla noworodków i niemowląt infekcja wirusem Herpes simplex virus może być nawet śmiertelna. U starszych dzieci jest to stan niewymagający leczenia, w wielu przypadkach nie daje na tyle ostrych objawów, by rodzice zauważyli zakażenie. Najczęściej do zainfekowania dochodzi do drugiego roku życia dziecka. Wirus pozostaje w organizmie już na zawsze i jest się jego nosicielem przez całe życie.

4. Objawy opryszczki u dzieci

Małe dzieci dość rzadko zarażają się wirusem opryszczki, a to dzięki przeciwciałom otrzymywanym od matki (jeśli karmi piersią) przez pierwsze 6 miesięcy życia. U noworodków i niemowląt (do 6 tygodnia życia) początkowo (2-12 dni od zakażenia, po okresie inkubacji wirusa) pojawiają się niezbyt nasilone objawy obejmujące:

  • temperaturę około 38 st. C lub więcej,
  • brak apetytu,
  • rozdrażnienie,
  • jeden lub więcej pęcherzyków na skórze.

Nowo narodzone dziecko może nie poradzić sobie ze zwalczeniem wirusa. Może on doprowadzić do uszkodzeń mózgu, oczu i innych organów lub nawet śmierci malucha.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze