Śmiertelny pocałunek. Dlaczego nie należy całować dzieci
8-tygodniowa dziewczynka była bliska śmierci. Jej rodzice podzieli się swoją poruszającą historią, aby uczulić innych na ogromne ryzyko, jakie mogą nieść drobne, czułe gesty. Ich córeczkę prawie zabił pocałunek.
1. Pocałunek śmierci
27-letni Thomas i jego żona 23-letnia Sophie Hobbs znaleźli swoją malutką 8-tygodniową Elizę leżącą w łóżeczku bez ruchu.
Dziecko następnie spędziło 5 dni w śpiączce farmakologicznej, gdyż przeziębienie przerodziło się w poważną infekcję dróg oddechowych.
Wszystko najprawdopodobnie jest winą bakterii przeniesionych przez pocałunek. Niewinny buziak, który dostała malutka dziewczynka, mógł stanowić dla niej dosłownie pocałunek śmierci.
Dziewczynka balansowała na granicy życia i śmierci.
Teraz młodzi rodzice z Billingham w hrabstwie Durham apelują, żeby ludzie nie całowali dzieci, gdyż może się to skończyć tragicznie. Tą drogą przenoszone są bakterie i wirusy.
2. Nieprzytomne niemowlę
Rodzice Elizy bali się, że dziecko umrze. Zaczęło się od kaszlu i kataru. Niestety lekarz po obejrzeniu dziecka odesłał je do domu.
Po 5 dniach rodzice znaleźli dziecko nieprzytomne w łóżeczku. Córeczka Hobbsów była blada i bez jakiejkolwiek reakcji. Dziecko zabrano karetką do szpitala, gdzie od razu przystąpiono do akcji reanimacyjnej. Dziewczynka kilkakrotnie traciła oddech.
Rodzice bezsilnie patrzyli na wysiłki lekarzy, którzy walczyli o ocalenie ich siniejącej córeczki.
Następnie Elizę przewieziono do specjalistycznego szpitala, gdzie w stanie śpiączki farmakologicznej na oddziale intenywnej terapii dziewczynka walczyła o powrót do życia i zdrowia.
Mała wojowniczka w końcu wróciła do domu. Rodzice są zachwyceni córeczką, z dumą i radością patrzą jak się rozwija. Poważna choroba nie pozostawiła na szczęście trwałych śladów.
3. Pierwsza pomoc u niemowląt
Matka apeluje do rodziców, aby bacznie się przyglądali każdemu, kto zbliża się do ich dzieci. Podstawowa higiena jak choćby mycie rąk, również jest bardzo ważna, ale często zaniedbywana przez roztargnienie.
”Pocałunkiem śmierci” nazywa się buziaka od osoby z opryszczką. Dla noworodków, których układ odpornościowy jeszcze nie jest w pełni sprawny, może to być śmiertelne zagrożenie. Znane są nawet przypadki zgonów dzieci, które zaraziły się opryszczką od dorosłych.
Każdy rodzic i osoby przebywające z małymi dziećmi powinny również być przeszkolone w zakresie udzielania pierwszej pomocy noworodkom i niemowlętom na wypadek zaniku oddechu u dziecka. W razie najdrobniejszych wątpliwości warto konsultować je z lekarzem lub udać się do szpitala, a w razie potrzeby wzywać pogotowie ratunkowe.
Zobacz też: Jej syn nie mógł oddychać. Uratowała go zamrażarka
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl