Położyła niemowlę w swoim łóżku. Rano obudził ją krzyk męża
Pewnej nocy Breannę Brown, matkę trojga dzieci z Newton w Wisconsin w Stanach Zjednoczonych, obudził płacz małego Karviona. Kobieta przeniosła go więc z kołyski do swojej sypialni i przekazała mężowi do nakarmienia. To był ostatni raz, gdy widziała swojego synka całego i zdrowego.
1. Przyduszone niemowlę w łóżku
O godz. 5 rano 22-letnią Breannę Brown obudziły przeraźliwe krzyki 23-letniego Ezella, jej męża. Stał przy łóżku wrzeszcząc, że "Karvon nie oddycha". Kobieta spojrzała na twarz chłopca. Była cała niebieska. Dziecko miało trudności z oddychaniem.
- Ręce i nogi synka były wiotkie. Zaczął się robić fioletowy i niebieski. Zanim przyjechali ratownicy medyczni, mąż wdmuchiwał mu powietrze do buzi. Wtedy zaczął wydawać bulgoczące dźwięki i przewracać oczami. Leżał bezwładnie w ramionach Ezella. Można było zauważyć, jak jego usta stawały się coraz bardziej niebieskie - wspomina kobieta, którą cytuje portal tyla.com.
Zgodnie z jej relacją, mężczyzna zasnął podczas karmienia syna, zaś pięciomiesięczny chłopiec prawdopodobnie zaplątał się w kocyk, próbując dosięgnąć butelki. Leżał wówczas pomiędzy mamą a tatą.
Dziecko zostało przewiezione do szpitala, gdzie je zaintubowano. Lekarze poinformowali, że był pozbawiony tlenu przez około osiem minut. Breanna usłyszała, że brak tlenu spowodował śmierć 75 procent komórek mózgowych Karviona, a medycy sugerują, że będzie niewidomy.
2. Matka żałuje spania z dzieckiem w jednym łóżku
Obecnie Karvion przebywa w drugim szpitalu w Milwaukee. Jego mama opowiada, że ma nawet do 16 napadów padaczkowych dziennie. 21 maja lekarze usunęli mu rurkę do oddychania. Niemowlę nie rusza się, nie otwiera oczu i nie wydaje żadnych dźwięków.
- Lekarz zapewnił nas, że nie musimy podejmować żadnych ważnych decyzji natychmiast. Jednak zapytał, czy na pewno chcemy takiego życia dla naszego syna - wspomniała matka.
Breanna czuje ogromne poczucie winy. Wyznała, że nie może spać w nocy i cały czas odtwarza w myślach całą sytuację. Dodała, że jej mąż czuje się winny tego, co się stało ich synkowi, jednak jej zdaniem oboje ponoszą odpowiedzialność.
- Byliśmy bardzo blisko. Zawsze miałam go przy sobie, zawsze na mnie patrzył i uśmiechał się do mnie. W jego pokoju mam zdjęcia, na których patrzy na mnie z szerokim uśmiechem i takimi żywymi oczami. Teraz ostatnią rzeczą, którą pamięta, jest widok, jak jego mama wkurzona podnosi go z łóżeczka, gdy płacze i chce butelki, i nie mogę znieść myśli, że to jest ostatni obraz, jaki widział - ubolewa Breanna.
Kobieta podkreśla, że często spała z Karvionem, jednak maleństwo nigdy nie było wówczas pomiędzy dwojgiem rodziców. Patrząc wstecz uzmysłowiła sobie, że nigdy nie powinna dopuścić do tego, by chłopiec spał razem z nią i swoim tatą w jednym łóżku. Przestrzega teraz innych rodziców, by zwracali uwagę na bezpieczny sen swoich dzieci.
- Spanie z dziećmi może się wydawać urocze, jednak kochaj swoje dzieci na tyle, aby kłaść je do ich własnych łóżeczek. Jeśli naprawdę głęboko kochasz swoje dziecko, pocałuj je i przytul, a potem odłóż je do jego łóżka, proszę - apeluje Breanna.
3. Czy niemowlę może spać z rodzicami w łóżku?
Dużo mówi się i pisze o rodzicielstwie bliskości. W jego myśl wiele mam decyduje się na spanie z noworodkiem czy niemowlęciem w jednym łóżku. Ma to oczywiście wiele zalet, w tym budowanie więzi emocjonalnej, poprawianie jakości snu u mamy i dziecka czy ułatwianie karmienia piersią w nocy, jednak wiąże się też z dużym zagrożeniem. Dorosły śpiący z dzieckiem może go niechcący przygnieść, a także poddusić.
Dlatego rodzicom chcącym spać razem z dzieckiem zaleca się układanie malucha w kokonie niemowlęcym. Taki kokon, nazywany także gniazdkiem, wygradza przestrzeń wokół maleństwa i ochrania go, zabezpieczając przed zgnieceniem. Dodatkowo zapewnia też dziecku przytulne miejsce do spania.
4. Jak powinny spać niemowlęta?
W przypadku kilkuletnich dzieci sprawa jest prosta: zostawione w łóżeczku mogą się przekręcić, gdy jest im niewygodnie, przykryć, gdy się odkryją, lub odgarnąć z buzi pościel, jeśli przykryje im twarz. Maleńkie niemowlę nie potrafi zrobić żadnej z tych rzeczy. Tak, jak je zostawimy wieczorem, tak będzie spało najbliższe godziny.
Maluchy do czwartego lub piątego miesiąca życia nie umieją bowiem zmienić pozycji podczas snu. Jeśli coś przykryje im twarz, mogą się udusić, ponieważ nie będą w stanie samodzielnie się oswobodzić. Dlatego tak ważne jest, by śpiącemu w łóżeczku niemowlęciu nie wkładać do środka żadnych niepotrzebnych rzeczy, w tym pluszaków, otulaczy czy kocyków.
Pediatrzy najczęściej rekomendują układanie niemowlęcia na plecach do spania. To najbezpieczniejsza pozycja. Jeśli maluch nadmiernie ulewa, można go kłaść na boku, co minimalizuje ryzyko zachłyśnięcia.
Kilkumiesięczne niemowlę może spać w rożku, które zapewnia mu bezpieczeństwo i ciepło. Nieco starsze maluchy można układać do snu w dostosowanych do ich wzrostu śpiworkach. Nie poleca się natomiast tak małym dzieciom dawać do spania poduszek i kołderek, ponieważ mogłyby zakryć sobie nimi nosek i buzię.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl