Trwa ładowanie...

Tylko beżowe jedzenie. Chłopiec zmaga się z nietypowym zaburzeniem

 Maria Krasicka
06.12.2022 16:48
Jadł tylko beżowe jedzenie. Chłopiec zmaga się z nietypowym zaburzeniem
Jadł tylko beżowe jedzenie. Chłopiec zmaga się z nietypowym zaburzeniem (Facebook)

Mama trójki dzieci była przekonana, że jej najstarszy syn jest po prostu niejadkiem. Z czasem jednak jego wybiórczość stała się bardzo groźna dla zdrowia. Wtedy też kobieta postanowiła szukać pomocy. Okazało się, że jedynym sposobem na zaburzenia odżywiania chłopca jest hipnoza.

Noah jadł tylko beżowe jedzenie. Pomogła hipnoza
Noah jadł tylko beżowe jedzenie. Pomogła hipnoza (Facebook)

1. Zaburzenia odżywiania dziecka

Noah Young z Duffield (Wielka Brytania) już jako półtoraroczny chłopiec zaczął odmawiać spożywania niektórych pokarmów. Rozszerzanie diety również nie wchodziło w grę, ponieważ reagował histerią lub objawami somatycznymi, np. wymiotując.

- Gdy miał sześć lat, został odesłany do domu ze szkoły, ponieważ zwymiotował po tym, jak nauczycielka próbowała go zmusić do zjedzenia marchewki – mówi mama chłopca, Caroline. – Każda próba zachęcenia go do zjedzenia owoców lub warzyw kończyła się w ten sam sposób: "modlił się" nad jedzeniem, krztusił, a później wymiotował – dodaje.

Stan chłopca pogarszał się, aż doszło do tego, że spożywał jedynie "beżowe" jedzenie: pieczywo, makaron, białe mięso. Niestety, to doprowadziło do problemów zdrowotnych.

Noah jadł tylko beżowe jedzenie. Pomogła hipnoza
Noah jadł tylko beżowe jedzenie. Pomogła hipnoza (Facebook)

- W pewnym momencie zauważyliśmy, że nie rośnie. Próbowaliśmy znaleźć kogoś, kto by sobie z tym poradził, bo to już nie była kwestia tego, że Noah jest niejadkiem. Martwiłam się, że to odbije się na jego rozwoju – mówi mama.

Jak dodaje kobieta, jej trzy lata młodszy syn już przerósł brata, co odbija się również na psychice i ich wzajemnej relacji.

Zobacz film: "Unikaj barwnika E132. Jest potencjalnie rakotwórczy"

Caroline postanowiła skonsultować się z lekarzem w sprawie niechęci do jedzenia Noah. Ten jednak stwierdził, że chłopiec jest niejadkiem i należy go przymuszać do spożywania warzyw i owoców.

Mimo to kobieta nie chciała dać za wygraną i na własną rękę zaczęła szukać informacji o zaburzeniach odżywiania. Wtedy też trafiła na artykuł o pewnej kobiecie, która cierpiała na ARFID.

Codzienna dieta chłopca
Codzienna dieta chłopca (Facebook)

2. ARFID – zaburzenia odżywiania u dzieci

ARFID (Avoidant/Restrictive Food Disorder) to zaburzenie odżywiania polegające na ograniczeniu lub unikaniu pokarmów. Objawia się przede wszystkim brakiem zainteresowania jedzeniem, wybiórczością, a także lękiem przed dławieniem, czy krztuszeniem się.

ARFID jako jednostka chorobowa został opisany dopiero w 2013 roku. Dlatego też naukowcy wciąż badają to zaburzenie i czynniki ryzyka. Jednak już teraz do grupy najbardziej narażonej na wystąpienie należą dzieci:

  • z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, ADHD lub zaburzeniami intelektualnymi,
  • niejadki, które wykluczają bardzo dużo produktów i nie zmieniają długo swoich nawyków,
  • z zaburzeniami lękowymi.

Właśnie dlatego konieczne jest objęcie takich osób opieką holistyczną u lekarza, dietetyka i psychologa. Nie wolno bowiem dopuścić do niedożywienia i wystąpienia niedoborów.

3. Leczenie zaburzeń hipnozą

Caroline skontaktowała się z bohaterką artykułu i tak trafiła do Davida Kilmurry’ego, który specjalizuje się w leczeniu schorzeń na tle psychicznym za pomocą hipnoterapii poznawczo-behawioralnej.

Po zaledwie jednej trzygodzinnej sesji mężczyzna był w stanie skłonić Noego do spróbowania nowego jedzenia po raz pierwszy od ponad siedmiu lat. Dzięki hipnozie chłopiec zaczął jeść pomarańcze, mango i wiśnie.

- Próbowaliśmy od lat zachęcić go do jedzenia, a on skutecznie zrobił to od razu – mówi mama. – To nie tak, że już jest całkiem zdrowy. Będziemy powoli wprowadzać mu nowe rzeczy, więc zamiast ciastka dostanie pomarańczę – dodaje.

Noah je owoce
Noah je owoce (Facebook)

Niekonwencjonalna metoda okazała się bardzo pomocna dla chłopca, który obecnie bardzo się cieszy z odkrywania nowych smaków. Jest także pod stałą opieką dietetyka.

Zmagając się z niechęcią do jedzenia malucha, nie należy zakładać jego złej woli lub buntu. Jeżeli z czasem objawy się nasilają, konieczne jest skonsultowanie się ze specjalistą.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze