Urodziła wyjątkowe bliźnięta. Lekarze mówią, że to cud
Lekarze już wcześniej ostrzegali przyszłą mamę, że jedno z bliźniąt może nie przeżyć porodu. Na szczęście ta historia ma szczęśliwe zakończenie.
1. Jedno z bliźniąt przestało rosnąć
Audrieanna Lambert ma za sobą bardzo trudne miesiące. Radość z zajścia w ciążę po zastosowaniu metody in vitro zakończyła się po 20 tygodniach. To wtedy lekarze zauważyli, że jedno z bliźniąt, które nosi w brzuchu, nagle przestało rosnąć.
Przyszła mama została poinformowana, że jedno z dzieci może nie przeżyć porodu. W grudniu ubiegłego roku Amerykanka trafiła na salę operacyjną. Dzieci przyszły na świat po cesarskim cięciu.
Audrieanna urodziła chłopca o imieniu Reagan i dziewczynkę o imieniu Mila. Co ciekawe, chłopczyk był prawie trzy razy mniejszy od swojej siostry bliźniaczki. Po porodzie jego życie było zagrożone.
2. Dzieci nawet nie wyglądają na bliźnięta
Dzieci po przyjściu na świat trafiły na oddział intensywnej terapii dla noworodków. Mila została wypisana po 45 dniach. Z kolei jej brat w szpitalu spędził aż 118 dni.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i maluchy są w domu, zdrowo się rozwijają i w tej chwili nic im nie zagraża. Hitem są zdjęcia bliźniąt. Wszystko przez to, że znacznie różnią się rozmiarami.
- Kiedy zobaczyłam ich po raz pierwszy, Reagan był znacznie mniejszy, niż sobie to wyobrażałam. Różnica między nimi jest szalona. Mila jest prawie trzy razy większa. Oni nawet nie wyglądają jak bliźnięta. Są jednak moimi cudami i udało im się przetrwać. Mam niesamowite dzieci - mówi 32-letnia mama.
Robert Czykiel, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl