WHO ostrzega przed epidemią polio. Prof. Zajkowska uspokaja: polskie dzieci są bezpieczne
Ryzyko zachorowania na polio jest w Polsce bliskie zeru - zapewnia prof. Joanna Zajkowska. Sytuacja jest stabilna z uwagi na wysoki poziom zaszczepienia Polaków na tę chorobę i obowiązkowe szczepienia polskich niemowląt. Migracja z Ukrainy jej nie zmieni.
1. Zakażenia polio w Ukrainie
We wrześniu 2021 roku ukraińskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o pierwszym od 2015 r. potwierdzonym przypadku zakażenia wirusem polio u półtorarocznego dziecka, u kolejnych 19 potwierdzono zakażenie wirusem, ale bez wystąpienia paraliżu.
- Potwierdzenie drugiego przypadku paraliżu w styczniu 2022 roku jest dowodem na to, że wirus nadal krąży w kraju. Obecny kryzys na Ukrainie zwiększa ryzyko krajowego i międzynarodowego rozprzestrzeniania się wirusa – powiedział rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia Tarik Jašarević.
Według prof. Joanny Zajkowskiej z kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku dzięki szczepieniom, ryzyko zachorowania w Polsce jest bliskie zeru. Polskie dzieci nie są zagrożone, ponieważ kalendarz szczepień obowiązkowych zakłada również szczepienie przeciw polio.
- Obawiać się powinny przede wszystkim dzieci niezaszczepione. Polskie dzieci są bezpieczne - uspokaja w rozmowie z WP Parenting.
Stan zaszczepienia przeciw polio na Ukrainie dzieci do 1. roku życia w ciągu pierwszych 8 miesięcy 2021 roku wynosił 53 proc. Oznacza to, że do wymaganego poziomu odporności zbiorowej wynoszącej 90 proc. jeszcze daleka droga, a kolejne zakażenia mogą się pojawiać.
- Wszystkich rodziców, którzy odmówili szczepienia swoich dzieci, proszę: jeśli u dziecka występują objawy m.in. biegunka, nudności, wymioty, ból głowy, ból brzucha i gardła, gorączka lub osłabienie rąk, lub nóg, należy natychmiast zwrócić się o pomoc do lekarza rodzinnego lub innego pracownika medycznego - apelowała w listopadzie 2021 roku Iryna Kyslyak, główny epidemiolog w Ukrainie.
2. Polio – czym jest choroba Heinego-Medina?
Polio (choroba Heinego-Medina) jest wirusową chorobą zakaźną, wywoływaną przez poliowirusy należące do rodzaju Enteroviru. Atakuje przede wszystkim dzieci do piątego roku życia, ale zachorować mogą również nastolatkowie i dorośli.
"Zakażenia poliowirusami wywołują różnorodne objawy kliniczne - od zakażeń bezobjawowych, przez gorączkę, bóle głowy i objawy żołądkowo-jelitowe, postacie oponowe, aż do ciężkich zachorowań porażennych. W przypadku postaci porażennych śmiertelność wynosi 2-10 proc., wzrastając wraz z wiekiem. Porażenia pojawiające się w przebiegu choroby obejmują poszczególne grupy mięśni kończyn lub tułowia" - podaje Główny Inspektorat Sanitarny.
Do zakażenia może dojść przede wszystkim przez nieprzestrzeganie zasad higieny, bezpośredni kontakt z zakażonym, kontakt ze skażonymi przedmiotami, czy spożywanie skażonych pokarmów. Jak można uniknąć zakażenia?
- To jest choroba fekalno-oralna, czyli choroba brudnych rąk. Należy po prostu często myć ręce. Oczywiście w takich środowiskach dziecięcych jak żłobek czy przedszkole trudno jest te dzieci uchronić przed wirusami i infekcjami górnych dróg oddechowych. Jedyną opcją jest szczepienie – mówi prof. Joanna Zajkowska.
3. Rozprzestrzenianie się chorób w związku z wojną w Ukrainie
1 lutego Ukraina rozpoczęła kampanię szczepień skierowaną do dzieci poniżej szóstego roku życia, które nie zostały zaszczepione przeciw polio. Jak tłumaczy rzecznik WHO konieczne jest, aby szczepienia nadal zapewniały ochronę pozostałym ponad 100 tys. dzieci. Niestety obecnie proces ten będzie utrudniony, ponieważ inwazja Rosji mocno ogranicza działanie ukraińskiej służby zdrowia. Specjaliści z WHO ostrzegają, że istnieje obawa, że liczba przypadków polio wzrośnie.
- W przypadku konfliktów jest całkiem oczywiste, że liczba przypadków polio nie tylko wzrasta, ale pojawiają się one ponownie w krajach, w których uważano, że zlikwidowano chorobę – powiedział dr Timothy Erickson z Harvard Humanitarian Initiative.
- Rzeczywiście, z informacji z jesieni zeszłego roku, poziom wyszczepienia w Ukrainie sięga maksymalnie 50 proc. i mogą pojawić się ogniska zakażeń. Także ryzyko jest, ale tylko dla dzieci, które przyjeżdżają i są niezaszczepione – mówi prof. Zajkowska. - Jeśli te dzieci pozostaną u nas na dłużej, będą chodziły do żłobków, przedszkoli i szkół, no to trzeba ten poziom szczepień wyrównać do naszej populacji – dodaje.
4. Szczepienie na polio w Polsce
Szczepienie przeciw polio w Polsce jest obowiązkowe i podawane są łącznie cztery dawki: dwie podstawowe w pierwszym roku życia, następnie dawka uzupełniająca w 16-18. miesiącu oraz dawka przypominająca w szóstym roku życia.
- Mamy dwa rodzaje szczepionek: doustną (OPV) i domięśniową (IPV). Obecnie przechodzimy na szczepionki domięśniowe, ponieważ mamy bardzo dobrą sytuację, jeśli chodzi o polio i dążymy do tego, by wirus nie był wydalany do środowiska – tłumaczy prof. Zajkowska. - Szczepionka doustna stosowana jest wtedy, kiedy jest bardzo dużo dzieci do zaszczepienia i jest podawana masowo. Nie jest słabsza od domięśniowej. Ona po prostu inaczej działa: w bardziej naturalny sposób generuje odporność, ale wiąże się z ryzykiem wydalania wirusa przez przewód pokarmowy do środowiska – dodaje.
Należy również zaznaczyć, że szczepionka przeciw polio jest bezpieczna, a odczyny poszczepienne występują bardzo rzadko. Mogą jedynie pojawić się drobne objawy takie jak: zaczerwienienie, ból lub obrzęk w miejscu wkłucia i maksymalnie mogą się utrzymywać dwa dni.
Jak dodaje prof. Zajkowska, z informacji Polskiego Towarzystwa Wakcynologii wynika, że szczepienia dzieci z Ukrainy będą się odbywały według polskiego kalendarza szczepień. Oznacza to, że mimo iż w Ukrainie dzieci otrzymują szczepionkę przeciw polio w dwóch dawkach domięśniowych i czterech doustnych, będą szczepione tylko domięśniowo.
5. Choroby wieku dziecięcego
Specjalistka tłumaczy, że sytuacja stresowa, podróż, spadek odporności – to wszystko naraża na zachorowania. Możemy więc się spodziewać, że przybędą do nas osoby, u których mogą wystąpić różne choroby. To przede wszystkim istotna informacja dla lekarzy, którzy będą musieli się z tym mierzyć.
- Drugim problemem jest też niski poziom wyszczepienia przeciwko odrze w Ukrainie. Przyjeżdżają do nas osoby, które wymagają tego szczepienia. Wprawdzie sytuacja się bardzo poprawiła w ostatnim czasie, po tym spadku wyszczepialności w 2014 roku, ale nadal ten poziom jest niski – mówi.
Specjalistka tłumaczy, że w Polsce zagrożone są jedynie te osoby, które nie chorowały na odrę i nie zostały zaszczepione.
- Dlatego też, jeżeli polscy rodzice nie zaszczepili do tej pory swoich dzieci na polio czy odrę, to powinni jak najszybciej nadrobić zaległości i zaszczepić dzieci. Jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych, szczepienia są najlepszą ochroną – podsumowuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl