Dwulatka połknęła popularną zabawkę. Wypaliła jej fragment jelita
2-letnia dziewczynka skarżyła się na silny ból brzucha i zaczęła wymiotować. Było to o tyle niepokojące, że wymioty miały ciemnozielony kolor. Rodzice dziewczynki zaczęli szukać pomocy u kolejnych lekarzy, aż w końcu okazało się, że dziecko połknęło kilka kulek magnetycznych. Konsekwencje były opłakane - zabawka dosłownie wypaliła fragment jelita cienkiego.
1. Dziecko zwijało się z bólu
Zaczęło się od dolegliwości bólowych brzucha, które wraz z upływem czasu przybierały na sile. Ból nie ustępował, więc mama dziewczynki, 31-letnia Jade Berriman, postanowiła udać się z córką do lekarza. W gabinecie usłyszała, że dziecko ma zapalenie żołądka oraz jelit, a następnie została odesłana do domu.
Dolegliwości bólowe nie ustawały, a mała Meiyah-Jayd zaczęła wymiotować. Jej opiekunka postanowiła nie czekać ani chwili dłużej i pojechała do szpitala. Niestety, tam napotkała kolejne problemy - lekarze nie mogli pobrać moczu, ponieważ mała pacjentka była skrajnie odwodniona. Zdiagnozowano zapalenie migdałków i wypisali receptę na antybiotyk. Dziecko ponownie zostało odesłane do domu.
"Wiedziałam, że to całkowicie błędna diagnoza, ale dali jej antybiotyki i wysłali mnie do domu z ospałym dzieckiem, które ciągle było chore i krzyczało z powodu bólu brzucha" – opisuje sytuację mama 2-latki.
2. Niepokojący objaw
Mama próbowała podawać dwulatce antybiotyk, ale dziecko cały czas miało odruch wymiotny. Dziewczynka krzyczała z bólu, była ospała i stawała się blada.
"W tamtym momencie wiedziałam, że ona umiera i miałam okropne przeczucie, że ją stracimy" – wspomina Jade, która zawiozła dziecko na ostry dyżur.
Kiedy dziecko zaczęło wymiotować ciemnozieloną mazią, lekarze postanowili wykonać badanie USG.
"Była tak wiotka i słaba, że nie miała siły siedzieć. Dławiła się własnymi wymiocinami i musieliśmy ją podtrzymywać. Wiedziałam, że umiera i wiedziałam, że mnie zostawia. Po prostu słabła. To było okropne. Nie potrafię nawet tego opisać" - mówi mama.
Kolejne badania przyniosły odpowiedź. W jelitach dziecka znajdowało się sześć magnetycznych kulek. Dziewczynka natychmiast trafiła na stół operacyjny. Podczas trzygodzinnej operacji usunięto nie tylko koraliki, ale również 40 cm jelita.
"Chirurg powiedział, że nie wie, jak udało jej się wytrzymać taki ból. Powiedział, że miał już takie przypadki, ale ten był najgorszy, jaki widział" – dodaje Jade.
3. Niebezpieczna zabawka dla dzieci
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Mała Meiyah-Jayd powoli wraca do zdrowia, ale jej mama chce ostrzec innych rodziców, aby trzymali kulki magnetyczne poza zasięgiem dzieci.
"Czuję się winna. Kupiłam kulki je moim starszym dzieciom, a ona je połknęła. Chcę zwiększyć świadomość na temat tego, jak niebezpieczne mogą być te maleńkie kuleczki" – pisze w mediach społecznościowych.
"To mógł być post pożegnalny" - dodaje. Jednocześnie prosi rodziców, aby ufali swojej intuicji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl