Dziecko wygląda jak "spoliczkowane"? To może być choroba zakaźna
Niektóre choroby lub poszczególne objawy są typowe dla wieku dziecięcego. Jedną z nich jest rumień zakaźny, który najczęściej pojawia się w okresie przedszkolnym lub wczesnoszkolnym.
1. Rumień zakaźny
Instagramowe konto eaty_moms prowadzone jest przez dwie mamy. Jedna z nich, Asia, jest pediatrą, a w ostatnim nagraniu zauważa, że "rumień zakaźny znów na fali". Po czym rozpoznać chorobę?
Najczęstszym objawem rumienia zakaźnego jest charakterystyczna wysypka na buzi dziecka, która nie obejmuje brody i nosa. Z upływem czasu rozprzestrzenia się na całe ciało, ale nie dotyka wewnętrznych części dłoni i stóp.
"Twoje dziecko obudziło się dzisiaj z rumieniem na twarzy, wygląda, jakby było spoliczkowane. Zastanawiasz się, co mu się przytrafiło i rzeczywiście, w ostatnich dniach było bardziej apatyczne, trochę nieswoje, niechętnie jadło, miało stan podgorączkowy" - wymienia wczesne objawy autorka nagrania.
Charakterystycznej wysypce często towarzyszy także niewielka gorączka, ból gardła, nudności i biegunka. Dziecko może też skarżyć się na bóle mięśni i ogólne osłabienie.
2. Co zrobić, gdy dziecko zachoruje?
Rumień zakaźny jest chorobą wirusową wywoływaną przez parwowirusa B19. Rzadko występuje u dorosłych i zwykle przebiega bezobjawowo, jednak u dzieci objawia się właśnie charakterystyczną wysypką.
Pojawienie się czerwonych plam świadczy o tym, że dziecko już nie zaraża. Choroba zwykle przebiega łagodnie, ale pediatrzy zalecają, by pociecha została w domu. Przechorowanie rumienia zakaźnego daje długotrwałą odporność.
"Nie ma tak naprawdę leczenia, leczymy objawowo, czyli podajemy leki przeciwgorączkowe, jeśli jest potrzeba, nawadniamy i prowadzimy oszczędzający tryb życia. Wysypka może trwać nawet kilkanaście dni i uwaga, może nasilać się podczas ciepłej kąpieli i ekspozycji na słońce" - wymienia Asia z eaty_moms.
Rumień zakaźny ustępuje samoistnie i zwykle nie ma potrzeby rekonwalescencji. Powikłania również należą do rzadkości, mogą się jednak zdarzyć. Najczęściej u dziecka może dojść do anemii lub zapalenia stawów.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl