Matka trojaczków opowiada o śmierci jednego z dzieci
Śmierć dziecka to najgorsze, co może spotkać jego rodziców. Bólu po stracie syna doświadczyła Bethanie Bullas. Kobieta była szczęśliwą matką trojaczków. Jedno z nich zmarło z powodu nagłej niewyjaśnionej śmierci (SUDC).
1. Upragniona ciąża i wyczekiwane trojaczki
Bethanie Bullas i jej partner Vijay długo starali się o potomka. Para przeszła procedurę zapłodnienia in vitro i za drugim razem okazało się, że Bethanie jest w ciąży. Jeszcze większym zaskoczeniem i szczęściem był fakt, że spodziewali się trojaczków.
W czerwcu 2017 na świat przyszło dwóch chłopów - Rico i Rogan oraz dziewczynka Amiya. Dzieci rozwijały się prawidłowo i nic nie zapowiadało mającej się wydarzyć w ich życiu tragedii.
2. Śmierć jednego z trojaczków
19 lutego 2019 roku świat Bathanie i jej partnera został zniszczony. Kobieta, która w końcu postanowiła opowiedzieć o tragedii swojej rodziny, wspomina, że nic nie zapowiadało śmierci jednego z trojaczków.
''Całe popołudnie bawiliśmy się, tańczyliśmy i kolorowaliśmy. Oprócz lekkiego przeziębienia Roganowi nic nie dolegało. Jak większość rodziców, wcześniej nie słyszałam o SUDS'' – mówiła Bethanie w jednym z wywiadów.
Wieczorem mama położyła trojaczki spać. Rano wszystko wyglądało tak, jak zawsze. Ojciec dzieci, który zwykle wstawał wcześniej, przygotował trzy butelki mleka. Amiya już nie spała i to właśnie ona jako pierwsza dostała śniadanie. Vijay sprawdził co u chłopców, ale oni jeszcze spali.
Po chwili Bethanie usłyszała odgłosy z pokoju chłopców, założyła więc, że się obudzili i czekają na śniadanie. Bethanie podała butelkę Ricco i wtedy spojrzała na Rogana. Chłopiec się nie ruszał. Leżał w łóżeczku z twarzą przytuloną do poduszki.
''Rogan się nie ruszał. Gdy go dotknęłam, był zimny i twardy. Obróciłam go twarzą do siebie i wtedy moje serce pękło. Synek był sztywny, miał uniesione ręce do góry, sine usta i nie oddychał'' - opowiadała zrozpaczona Bethanie.
Mimo resuscytacji i przewiezienia do szpitala, chłopca nie udało się uratować. Zmarł w wieku 19 miesięcy. Lekarze przeprowadzili sekcję zwłok, ale nie znaleźli przyczyny śmierci chłopca. Zakwalifikowali jego zgon jako nagłą niewyjaśnioną śmierć w dzieciństwie (SUDC).
Bethanie zdecydowała się publicznie opowiedzieć o tym, co spotkało jej rodzinę, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, że niewielu rodziców wie, czym jest SUDC. Ona sama nie wiedziała, bo zakładała, że jej dzieci nie spotka nic złego. Kobieta zaangażowała się w zbiórki charytatywne, mające na celu opłacenie badań na temat SUDC.
3. Nagła niewyjaśniona śmierć w dzieciństwie
SUDC (suuden unexplained death in childhood), czyli nagła niewyjaśniona śmierć w dzieciństwie, to śmierć dziecka w wieku powyżej 12 miesięcy, która pozostaje niewyjaśniona, pomimo badań i sekcji zwłok.
SUDC podobne jest do SIDS, czyli zespołu nagłej śmierci niemowląt. Przyczyny obu tych stanów są nadal nieznane i nie wiadomo, czy są spowodowane przez te same czynniki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl