Trwa ładowanie...

Najgorszy wybór podczas upałów. Potęguje zmęczenie, senność i apatię

 Marta Słupska
21.06.2023 10:29
Unikaj jedzenia tych produktów w upały. Powodują zmęczenie i senność
Unikaj jedzenia tych produktów w upały. Powodują zmęczenie i senność (Getty Images)

Jesienią i zimą na nie czekamy, a gdy wreszcie nastaną, potrafią skutecznie uprzykrzyć nam życie. Upały, bo o nich mowa, dla jednych są ulubionym czasem w roku, dla innych prawdziwym utrapieniem. Aby się dobrze czuć podczas gorących dni, powinniśmy przede wszystkim dbać o nawodnienie, ale też zwracać uwagę na to, co jemy.

spis treści

1. Dlaczego nie mamy apetytu w trakcie upałów?

Osoby, które się odchudzają, mają latem ułatwione zadanie: w czasie upałów mamy zmniejszony apetyt i generalnie jemy mniej, a często też - intuicyjnie - zdrowiej. Dlaczego tak się dzieje?

W gorące dni nasz bilans cieplny jest zachwiany, ponieważ ciało człowieka wytwarza i otrzymuje z zewnątrz więcej ciepła niż jest w stanie oddać. Aby się więc nie przegrzać, nasz mózg odsuwa procesy trawienne na drugi plan. W efekcie nasz apetyt jest obniżony, spada też nasze zapotrzebowanie kaloryczne.

W tym czasie mamy także, na szczęście, mniejszą ochotę na dania tłuste i smażone, chętniej sięgamy zaś po lekkie i orzeźwiające. To, co zjadamy w czasie upału, przekłada się na nasze samopoczucie. Spożycie niektórych produktów może w takie dni potęgować na przykład uczucie zmęczenia, senności i apatii.

Zobacz film: "Choroby, o których świadczy opuchlizna na nogach"
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

2. Czego nie jeść w upały?

Gdy żar leje się z nieba, warto przede wszystkim odstawić dania typu fast food. Burgery, frytki czy zapiekanki kuszą dostępnością i tym, że nie wymagają przygotowań (a przecież gotowanie obiadu jest jedną z ostatnich czynności, na jakie mamy ochotę, gdy jest gorąco), mogą jednak znacząco pogorszyć nastrój.

Do strawienia takiego dania organizm potrzebuje dużo energii, co powoduje wzrost temperatury i podniesienie ciśnienia krwi. Obecne w takim jedzeniu wzmacniacze smaku powodują zaś, że w dalszej części dnia nie mamy siły i czujemy się otępiali.

Kolejnym posiłkiem, który lepiej odpuścić w upalny dzień, są grillowane mięsa. Może się to wydawać zaskakujące, w końcu latem grillujemy najchętniej, jednak białko zwierzęce jest ciężkostrawne, a jego smażenie lub grillowanie prowadzi do tzw. termogenezy poposiłkowej, czyli wzrostu ciepłoty ciała. A to coś, czego w gorący dzień wolelibyśmy uniknąć.

Inny rodzaj jedzenia, po które chętnie sięgamy latem, to lody. Uwielbiają je i dorośli, i dzieci, jednak zmrożony deser, chociaż wydaje nam się, że chłodzi, to tak naprawdę daje odwrotny skutek. Ochłodzony organizm chce się ogrzać, pompuje więc szybciej krew do tkanek, aby wyrównać różnicę temperatur. Zużycie energii podnosi przy tym ciepłotę ciała. Efekt? Znów jest nam gorąco.

Skoro o lodach mowa, to wspomnijmy też o innych słodkościach. W upalne dni możemy mieć na nie większą ochotę niż na klasyczny obiad. Zjadanie batonów, czekolady czy ciastek nie jest jednak dobrym pomysłem. Jedzenie cukru prowadzi bowiem do spadku koncentracji, senności i zdenerwowania. Te odczucia nasilą się w trakcie gorących dni, ponieważ wysoka temperatura już sama w sobie osłabia organizm.

Jednak nie tylko słodkie, ale też słone przekąski nie są polecane w trakcie upałów. Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia bezpieczny poziom spożycia soli wynosi maksymalnie 5 gramów dziennie. Jeśli dodamy sobie do tego kolejne dawki soli, chociażby 1 gram, zwiększamy ryzyko odwodnienia. Dodatkowo słone paluszki, orzeszki czy chipsy są ciężkostrawne, a więc na ich strawienie potrzebujemy więcej energii. To sprawia, że wzrasta temperatura organizmu.

3. Co jeść w upał?

W upalne dni najlepiej sięgać po owoce i warzywa, dania lekkostrawne, a najlepiej takie, które nie wymagają obróbki cieplnej. Idealne o tej porze roku są zdrowe sałatki z dodatkiem ogórka, pomidora i sałaty, pieczone ryby, dania przygotowywane na parze, chłodniki, zupy owocowe czy kolorowe kanapki.

Gdy jest gorąco, trzeba pamiętać również o nawodnieniu, co jest ważne szczególnie w przypadku dzieci, które często zapominają o piciu wody. Wyższe temperatury powodują odparowanie wody z organizmu, musimy ją więc regularnie uzupełniać. Najmłodszym, którzy nie lubią pić wody, możemy zaproponować rozcieńczone soki, koktajle na bazie warzyw i owoców, kefiry, maślanki, kompoty czy inne niesłodzone napoje.

Dobrym pomysłem jest też picie wody smakowej, jednak nie takiej, którą kupimy w sklepie (zwykle ma w sobie cukier i chemiczne dodatki), lecz przygotowaną samodzielnie. Do szklanki lub dzbanka z wodą wystarczy wrzucić kilka listków mięty, plasterki cytryny, pomarańczy, limonki czy ogórka. Możemy też dorzucić do niej truskawki.

Pamiętajmy, że podobnie jak u dorosłego, apetyt dziecka w trakcie upałów jest mniejszy. W tym czasie najważniejsze jest jednak nawodnienie, dlatego jeśli kilkulatek odmawia zjedzenia posiłku, warto podać mu zamiast tego na przykład owoce czy warzywa zawierające w sobie dużo wody. Zaliczamy do nich m.in. arbuzy, truskawki, melony, maliny, ogórki czy pomidory.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze