Naukowcy przygotowali mapę bakterii. Znaleziono m.in. pałeczkę okrężnicy
Interaktywna mapa z wynikami badań dotyczącymi obecności bakterii na lubelskich placach zabaw - to wynik prac naukowców z KUL. Pod lupę wzięto 33 miejsca, gdzie bawią się najmłodsi. Eksperci przedstawili także rekomendacje dla rodziców i zarządców placów.
1. Jakie bakterie znaleziono?
Dr Ilona Sadok z Instytutu Nauk Biologicznych KUL przekazała podczas konferencji, że projekt realizowany był przez ostatni rok przez członków Koła Naukowego Biotechnologii pod nadzorem pracowników naukowych Wydziału Medycznego KUL.
- Monitoringiem objęto 33 place zabaw z Lublina. Z tych obiektów w okresie czerwiec-lipiec 2023 r. pobieraliśmy próbki do badań mikrobiologicznych. Były to wymazy z różnych elementów konstrukcyjnych np. z powierzchni zjeżdżalni, z huśtawek oraz piasek z piaskownicy - wyjaśniła ekspertka cytowana przez PAP.
Badacze w laboratorium sprawdzili, jakie bakterie zostały pobrane z placów zabaw i jaka jest wrażliwość wybranych szczepów na antybiotyki. Nie wykryto obecności bakterii z rodzaju salmonella, pałeczki ropy błękitnej oraz clostridium difficile, ale znaleziono m.in. gronkowca złocistego, enterokoki, pałeczki zapalenia płuc oraz pałeczkę okrężnicy.
- Fakt, że wykryliśmy bakterie na placach zabaw, nie jest niczym wyjątkowym. Spodziewaliśmy się takich wyników, szczególnie w kontekście piasku z piaskownic - dodała.
Interaktywna mapa znajduje się na stronie placezabawpodlupa.pl. Pokazuje wyniki badań z czerwca-lipca 2023 roku, więc niekoniecznie musi być wciąż aktualna.
- To, że na danym elemencie wyposażenia wykryliśmy jakąś bakterię, nie oznacza, że to zanieczyszczenie mikrobiologiczne nadal tam występuje - powiedziała dr Sadok.
2. Jak nie dać się bakteriom?
Eksperci rekomendują dbanie o higienę rąk przez wszystkich użytkowników placów zabaw oraz dbałość o porządek poprzez np. regularne wyrzucanie śmieci, usuwanie nieczystości, sezonową wymianę piasku.
Badanie przeprowadzono tylko na terenie Lublina, nie wiadomo więc, jak sytuacja wygląda w innych polskich miastach i miasteczkach.
- Warto się więc pokusić o kontynuację tego typu badań, żeby monitorować to zjawisko i sprawdzać, czy np. ten stan się polepsza lub pogarsza - zaznaczyła dr Ilona Sadok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl