Problem powracał. Okazało się, że tak u 14-latka objawiał się rak krwi
Rodzice 14-latka przez pół roku walczyli z nawracającymi infekcjami ucha u syna. Lekarze przepisywali kolejne antybiotyki, ale stan chłopaka się nie poprawiał. Gdy pewnego dnia dyrektorka szkoły zadzwoniła do rodziców i powiedziała, że coś jest nie tak, ci zrozumieli, że sytuacja może być poważna.
1. To nie było zapalenie ucha
Connor Ellerton z Birkdale od miesięcy borykał się z zapaleniem ucha. Lekarze przepisywali chłopcu antybiotyk za antybiotykiem, ale rodzicom nie dało to do myślenia. Czujność zachowała dyrektorka szkoły, do której uczęszczał nastolatek.
Zadzwoniła do rodziców i poinformowała ich, że niepokoi ją stan zdrowia chłopaka. Poprosiła Joanne i Iana, by odebrali syna z zajęć. Ci niezwłocznie zjawili się w placówce, przerywając trening rugby. Postanowili, że zabiorą Connora od razu na oddział ratunkowy w szpitalu.
Lekarka, która zajęła się chłopcem, początkowo sądziła, że doszło do perforacji błony bębenkowej, jednego z powikłań po zapaleniu ucha. Mimo wszystko postanowiła skierować 14-latka na badania krwi. Ich wyniki zaniepokoiły lekarkę do tego stopnia, że zadecydowała o powtórzeniu badań.
- Potem wzięła kolejny zestaw próbek krwi, więc poszliśmy po kanapkę i wróciliśmy. Dowiedzieliśmy się wtedy, że ma białaczkę – relacjonuje tamte chwile Joanne.
Kobieta przyznaje, że ich świat w jednej chwili legł w gruzach. Mimo to rodzina postanowiła się nie poddawać.
2. Walczył z rakiem przez trzy lata
Wyczerpująca chemioterapia trwała aż trzy lata. W tym czasie nastolatek musiał przeorganizować swoje życie, a przede wszystkim przerwać karierę sportową.
Jednak zaledwie tydzień po zakończeniu leczenia, 17-letni już Connor wrócił na boisko. Czekał tam na niego trener James Cook wraz z całą drużyną. Hucznie powitali chłopaka, a ten rozegrał symboliczne ostatnie dziesięć minut meczu.
- Rugby było w moim życiu, odkąd pamiętam – opowiadał po tym wydarzeniu. - Grałem prawie codziennie i desperacko chciałem znowu zagrać. To było moje światełko w tunelu – dodał, nawiązując do żmudnej walki z rakiem.
Białaczka to nowotwór układu krwiotwórczego należący do najczęstszych chorób nowotworowych wieku dziecięcego.
Początkowe symptomy choroby są zróżnicowane, często jednak przypominają lekkie infekcje o charakterze nawracającym. Ponadto mogą się pojawić:
- bóle głowy i kończyn,
- apatia i zmęczenie,
- powiększone węzły chłonne,
- stany podgorączkowe,
- bladość skóry.
Szacuje się, że w przypadku szybkiego wykrycia, aż 80 proc. białaczek jest wyleczalna.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl