Zakazane podczas upałów. Grozi krwotokiem i zaburzeniami rytmu serca
Tegoroczny maj rozpieszcza pogodowo: w wielu rejonach Polski temperatura sięga blisko 30 stopni Celsjusza. Gdy na dworze gorąco, za wszelką cenę staramy się jakoś schłodzić organizm. Niestety, nie wszystkie popularne metody mogą nam wyjść na zdrowie.
1. Zmrożony napój? Niekoniecznie
Najprostszym i najpopularniejszym sposobem na ochłodzenie się w gorący dzień są zimne napoje. Wystarczy zmrozić lemoniadę w lodówce lub wrzucić do soku kilka kostek lodu. Po wypiciu takich mrożonych napojów mamy wrażenie, że przez chwilę jest nam chłodniej.
Niestety, to tylko chwilowy efekt: w organizmie dość szybko zaczynają wówczas działać procesy zmierzające do ogrzania organizmu i… znów robi nam się gorąco. Co więcej, wypicie naprawdę zimnej wody czy coli w upalny dzień może nawet doprowadzić do szoku termicznego, spowodować ból gardła, zatok, krwotok z nosa czy zaburzenia rytmu serca.
- Wbrew pozorom w upalne dni bardzo dobrym rozwiązaniem są ciepłe, ale nie gorące płyny. Najważniejsze jest to, żeby pić je w odpowiednich ilościach. Można pić napoje lekko schłodzone, ale bardzo zimne nie są polecane, bo to może wywołać reakcję szokową organizmu - podkreślała w rozmowie z WP abcZdrowie dr Beata Poprawa, kardiolog, internista, ordynator oddziału szpitala w Tarnowskich Górach.
W gorące dni warto też zwracać uwagę na to, co i w jakiej ilości piją dzieci. W ich przypadku o odwodnienie bowiem nietrudno, a sprzyja mu nie tylko zbyt mało wypijanych płynów, ale także ich rodzaj. Maluchy nie powinny sięgać po napoje słodzone ani gazowane, ponieważ mogą one w upały pogłębiać odwodnienie organizmu, co może nawet prowadzić do uszkodzenia nerek.
Warto też wspomnieć, że picie bardzo zimnych napojów nie jest także wskazane u osób, które przejawiają objawy przegrzania. Jeśli przebywaliśmy zbyt długo na słońcu, czujemy się osłabieni, jest nam duszno, a serce mocniej bije, warto usiąść w cieniu i sięgnąć po chłodny napój o temperaturze pokojowej. Możemy także zastosować chłodne okłady na kark, czoło, pachwiny i pachy.
2. Napoje zakazane w upały
Najgorszym wyborem do picia podczas upałów są jednak alkohol oraz energetyki. Ten pierwszy ma działanie moczopędne, a także rozszerza naczynia krwionośne, co może doprowadzić do wahań ciśnienia.
- Picie alkoholu zwiększa ryzyko udaru, zawału, zwłaszcza u osób narażonych na choroby układu krążenia oraz otyłych pacjentów - ostrzega w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk kliniczna dr n. med. Hanna Stolińska.
Podobnie jest z napojami energetycznymi, które działają moczopędnie i szybko prowadzą do odwodnienia.
- Energetyki przeważnie są lekko gazowane, więc mają wszystkie negatywne cechy napojów gazowanych. A do tego zawierają różnego rodzaju substancje, które mogą zmniejszyć nasze odczuwanie przegrzania organizmu albo opóźnić pierwsze objawy postępującego odwodnienia. Po energetykach te pierwsze objawy, które powodują, że unikamy czynnika, który może spowodować odwodnienie albo oparzenie, mogą być zaciemnione, więc w tym przypadku musimy być bardzo ostrożni - podkreśla dr Krajewski, lekarz rodzinny i prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
3. Co więc pić w upały?
Zdecydowanie wodę - najlepiej niegazowaną, pitą po kilka łyków, niekoniecznie całymi szklankami na raz. W gorące dni nasze potrzeby na płyny wzrastają, warto więc pić nawet 2,5 do 3 litrów wody dziennie. Jej smak możemy przełamywać na wiele sposobów, np. dodając do niej ulubione owoce, listki mięty, ogórka czy odrobinę naturalnego soku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl