Wirus bardziej zaraźliwy niż grypa. Największe zagrożenie stanowi dla najmłodszych
Lekarze ostrzegają przed wirusem RSV. O tej porze roku jest to jedna z głównych przyczyn hospitalizacji małych dzieci. Liczba przypadków niepokojąco rośnie, a szczyt zachorowań dopiero przed nami.
1. Wirus RSV
Wirus RSV powoduje infekcję górnych dróg oddechowych. Tylko w tym roku odnotowano 1700 przypadków, a połowa z nich dotyczyła dzieci poniżej 2. roku życia, w szczególności niemowląt.
Do szpitala z powodu infekcji RSV najczęściejtrafiają właśnie najmłodsi - stanowią 75 proc. wszystkich hospitalizacji spowodowanych wirusem. Dzieci są też najbardziej narażene na ciężki przebieg choroby.
W Polsce profilaktyka paliwizumabem chroni jedynie wybrane grupy, takie jak wcześniaki i dzieci z dysplazją oskrzelowo-płucną. Program zostanie rozszerzony na maluchy z wrodzonymi wadami serca.
W innych krajach europejskich dostępne są nowe terapie oparte na długodziałających przeciwciałach monoklonalnych, takich jak nirsevimab. Lek zapewnia ochronę przez 150 dni po podaniu.
2. Reaguj natychmiast
Wirus RSV, czyli syncytialny wirus oddechowy, jest jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za infekcje układu oddechowego u ludzi, zwłaszcza u niemowląt i małych dzieci, które nie mają dobrze rozwiniętego układu odpornościowego.
Infekcja może objemować objawy grypopodobne, jak katar, ból gardła, kaszel i gorączka. Mogą też wystąpić duszności, trudności w oddychaniu i zasinienia. Ciężki przebieg choroby wymaga hospitalizacji.
Leczenie infekcji wirusem RSV jest głównie objawowe w celu podtrzymania wydolności oddechowej i zapobieganie powikłaniom. Właśnie dlatego tak ważna jest profilaktyka.
Szczepienia przeciwko RSV są badane i opracowywane, ale jeszcze nie są szeroko dostępne. Jeśli więc zauważysz niepokojące objawy u swojego dziecka, nie zwlekaj i niezwłocznie skontaktuj się z lekarzem.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
