Wybudza dzieci ze snu. To już plaga
Lato w pełni, jednak piękna pogoda nie oznacza wcale braku chorób. W miesiącach wakacyjnych chorują także najmłodsi, którzy najczęściej, jak wynika z relacji pediatry Łukasza Grzywacza, borykają się w tym czasie z kaszlem, gorączkami i biegunkami. W przypadku kaszlu problem jest na tyle intensywny, że często zakłóca sen.
1. Męczący kaszel
Pediatra Łukasz Grzywacz, znany w sieci jako "Tata pediatra", którego obserwuje już na samym Instagramie prawie 70 tysięcy osób, publikuje w sieci regularnie tak zwane "Tygodniowe raporty pediatryczne". Informuje w nich swoich obserwatorów, z jakimi dolegliwościami w danym okresie najczęściej zmagają się mali pacjenci, którzy trafili ostatnio do jego gabinetu.
Jak wynika z najnowszego wideo, pod koniec czerwca szczególnie dużo dzieci, które leczył "Tata pediatra", męczyło się z kaszlem.
- Dzieci przychodziły z dwoma rodzajami kaszlu. Pierwszy rodzaj to był kaszel bardzo suchy, krtaniowy. Najczęściej pojawiał się w nocy, wybudzał dzieci o 2 czy 3 w nocy, pojawiał się też później nad ranem. W ciągu dnia był stricte suchy, szczekający, nawet doprowadzający do wymiotów - opowiada przed kamerą.
Lekarz dodaje, że przy takim rodzaju kaszlu dzieci nie odkrztuszały żadnej mokrej wydzieliny i raczej nie gorączkowały. W tym przypadku zaleca się inhalacje przeciwzapalne oraz te z zimnej soli fizjologicznej, pomaga też wyjście na świeże powietrze, a w nocy otwarcie balkonu i wyjście z dzieckiem na zewnątrz.
Drugi rodzaj kaszlu, na jaki zwraca uwagę ekspert, to kaszel mokry, związany z zapaleniem oskrzeli.
- Historia zwykle zaczyna się jednodniową gorączką: 37,5-38,5 st. Celsjusza, dość łatwą do zbicia. Dzieciaki odgorączkowują i niby nic, ale zaczyna się kaszel suchy, który potrafi w ciągu jednego dnia przejść w kaszel mokry, duszący, pochodzący z wnętrza. Pewnie taki kaszel słyszycie u dzieciaków w przedszkolu, żłobku czy na ulicy - mówi "Tata pediatra".
- Osłuchowo teoretycznie czysto, ale jak przychodzicie do pediatry, poproście dziecko, by wzięło głęboki wdech i by zakasłało w czasie osłuchiwania, bo pod pozornie zdrowym osłuchem mogą się kryć zmiany bardzo mokre, oskrzelowe - dodaje.
W takim przypadku stosuje się leczenie objawowe. Lek. Grzywacz podkreśla, że w większości są to infekcje wirusowe, które mogą jednak nadkażać się bakteryjnie - bakteriami atypowymi. Wówczas konieczne może być włączenie antybiotyku i wykonanie usg płuc.
2. Gorączki i biegunki
Drugą częstą przypadłością najmłodszych o tej porze roku są gorączki bez objawów towarzyszących. Mogą świadczyć o anginie. Aby ustalić ich przyczyny, można wykonać morfologię krwi z rozmazem, badanie ogólne moczu i badanie crp.
Ostatnim objawem chorobowym, z którym borykają się latem dzieci, są silne i obfite biegunki, które są często poprzedzone jednodniowymi wymiotami.
- Na początku do dziesięciu-jedenastu stolców, później mniej - opisuje lekarz.
W tej sytuacji, by nie doprowadzić do odwodnienia, należy regularnie poić dziecko. Dobrym pomysłem jest też podać mu probiotyk.
- Póki pije i póki sika to można być w miarę spokojnym - kończy lek. Grzywacz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl