Biegunka u niemowlaka - przyczyny biegunki
Niezależnie od przyczyny jest stanem niebezpiecznym dla zdrowia, a nawet życia, gdyż prowadzi do odwodnienia.Zarazem maluszki dość często robią luźniejsze kupki i nie są one powodem do niepokoju. Jak zatem rozpoznać prawdziwy problem?
1. Malec na piersi
Kiedy dzidziuś odżywia się wyłącznie mlekiem mamy, bywa, że niemal w każdej pieluszce znajdujesz kupkę. Lekkostrawny pokarm wydaje się niemal przelatywać przez układ pokarmowy najmniejszych dzieci. Podczas pierwszych rutynowych wizyt u pediatry dowiadujesz się, że właśnie tak ma być: dziecko jest pogodne, prawidłowo rozwija się i przybiera na wadze, zatem niczego mu nie brakuje, zwłaszcza substancji odżywczych.
Czasem jednak nawet maleństwa na piersi mają biegunkę. Łatwiej ją zaobserwować, gdy towarzyszy jej wyraźnie gorsze samopoczucie, gorączka, wymioty czy bóle brzucha, sygnalizowane płaczem i niepokojem. Bywa i tak, że podstawowy objaw to po prostu zwiększona częstotliwość oddawania stolców. Mogą być one pieniste, wodniste, podbarwione krwią czy śluzem.
2. Z butelki i słoiczka
Malec karmiony sztucznie zazwyczaj wypróżnia się 2-3 razy dziennie, a jego kupki są twardsze, bardziej zbite. Zatem niepokój powinna budzić już półpłynna konsystencja stolców i kilka kupek oddanych w krótkim czasie. Nieprawidłowe wypróżnienia charakteryzuje też patologiczna zawartość: niestrawione resztki pokarmu, krew, śluz czy ropa.
Nie lekceważ także wyraźnej zmiany samopoczucia i zachowania maleństwa. Czasem już po drugim dodatkowym stolcu możesz zauważyć, że dziecko ma objawy odwodnienia (początkowo usta i język wysuszone, z czasem mniej oddawanego moczu, mocz ciemniejszy, pojawia się rozdrażnienie i senność, ciemiączko i oczy "zapadają się", skóra staje się bardzo blada).
Wówczas nie wahaj się i jedź z maluszkiem na ostry dyżur. Jeśli rzeczywiście jest odwodniony, podawanie płynów doustnie nie pomoże. Konieczny jest pobyt w szpitalu, w celu podania kroplówki. Brak działania może nawet doprowadzić do śmierci dziecka.
3. Skąd te problemy?
Większość biegunek u maluszków wywołują wirusy (głównie rotawirusy i norowirusy), a także bakterie, głównie Salmonella, Escherichia coli, gronkowce). Czasem za bóle brzucha odpowiadają pasożyty (np. owsiki, glista ludzka), te jednak częściej atakują dopiero układ pokarmowy przedszkolaków (choroby brudnych rąk dotyczą maluszków bawiących się w piasku, nawiązujących bliski kontakt z innymi dziećmi).
Nieraz maluchy mają biegunkę, gdyż ząbkują i pakują do buzi co popadnie, co sprzyja zakażeniom, albo nadchodzi ogólna infekcja (grypopodobna, zapalenie gardła, etc.), a jelita zostały zaatakowane w pierwszej kolejności. Winne też mogą być antybiotyki, które, poza chorobotwórczymi patogenami, zabijają też dobre bakterie, żyjące w układzie pokarmowym. Dlatego najmłodsze, delikatne maluchy powinny dostawać antybiotyk dożylnie, by ominąć wrażliwe jelita.
Luźne stolce bywają także objawem alergii czy nietolerancji pokarmowej, zwłaszcza, gdy biegunkę możesz łatwo połączyć ze zmianą w diecie.
Jeśli zmiany żywieniowe spowodowały kłopoty, uczulenie jest prawdopodobne, jednak nigdy nie stawiaj sama ostatecznej diagnozy na podstawie epizodu. Nowość w jadłospisie mogła być na przykład nieświeża, a nie trwale uczulająca. W celu zapobiegania objawom alergii pokarmowej stosuje się dietę eliminacyjną. O jej włączeniu decyduje jednak pediatra lub alergolog, nie wolno robić tego na własną rękę.
Kiedyś uważano, że do alergologa warto udać się dopiero z trzylatkiem. Dziś czasami zaleca się wcześniejsze konsultacje ze względu na pomoc w ustaleniu jadłospisu dla dzidziusia, a w razie wykluczenia uczulenia szybko można znaleźć prawdziwą przyczynę kłopotów (np. schorzenie wymagające leczenia u gastrologa dziecięcego, a nawet chirurga).
Diagnostykę warto jednak zacząć od lekarza pediatry, który przeprowadzi wstępną diagnostykę i pokieruje nas w dobrą stronę. Zasadniczo jednak przed biegunką chroni dzieci przestrzeganie zasad higieny, a także odpowiednie przechowywanie i przygotowywanie żywności.