Rak, który coraz częściej dopada młodych. Zwróć uwagę na te objawy
Nowotwory krwi atakują bardzo podstępnie, a ich ofiarami są coraz częściej młodzi ludzie. U dzieci najczęściej rozpoznaje się ostrą białaczkę limfoblastyczną.
1. Diagnoza co 35 sekund
Wrzesień to miesiąc świadomości nowotworów krwi. Takich pacjentów stale przybywa, a średnia wieku diagnozowanych pacjentów spada, dlatego warto mieć świadomość, jak się chronić.
Statystyki Światowej Organizacji Zdrowia wskazują, że na całym świecie rozpoznawanych jest ponad milion przypadków nowotworów krwi rocznie. Według szacunków, co 35 sekund jedna osoba na świecie dowiaduje się, że ma nowotwór krwi.
W Polsce w ciągu ostatnich 30 lat liczba chorych dwukrotnie wzrosła i aktualnie choruje ok. 150 tys. osób (co roku 10 tys. nowych przypadków). Największa grupa to chorzy z białaczką, przy czym u dzieci najczęściej rozpoznaje się ostrą białaczkę limfoblastyczną, a u dorosłych - ostrą białaczkę szpikową.
- Niestety, pacjentów z nowotworami krwi stale przybywa i obniża się średnia wieku, w którym rozpoznaje się chorobę. Coraz częściej między 25. a 45. rokiem życia i ten niekorzystny trend będzie się rozwijał - podkreśla dr n. med. Justyna Kozińska, hematolog z SPSK1 w Lublinie.
2. Mylące objawy
Problem w tym, że rozwijający się nowotwór krwi może dawać bardzo mylące objawy, które łatwo pomylić z sezonową infekcją. Dlatego, jak przyznają lekarze, to niezwykle trudny przeciwnik.
- Niecharakterystyczne objawy, które chory może pomylić ze zwykłym przeziębieniem lub grypą. Tymczasem świadomość takich chorób nadal nie jest wystarczająco wysoka, wiele osób po prostu się nie bada, a pamiętajmy, że nawet morfologia może w tym przypadku uratować życie - podkreśla dr Kozińska.
Morfologię każdy powinien wykonać przynajmniej raz w roku, a jeśli badania robimy w czasie infekcji, należy je powtórzyć. Chodzi o sprawdzenie, czy parametry zapalne wróciły do normy. Jeśli nie, trzeba skonsultować się z lekarzem, bo podłożem może być rozwijający się nowotwór.
W diagnostyce nowotworów krwi oprócz morfologii należy wykonać także USG jamy brzusznej i węzłów chłonnych oraz prześwietlenie klatki piersiowej.
Warto mieć świadomość, że na rozwój nowotworów hematologicznych stoją **wszystkie czynniki, które wpływają niekorzystnie na nasz układ immunologiczny, m.in. infekcje jak np. powszechne zakażenia SARS-CoV-2*.
Znaczenie mają tu także:
zażywane leki,
czynniki środowiskowe, w tym narażenie na chemikalia czy zanieczyszczenia żywności,
konkretne choroby, w tym autoimmunologiczne, które coraz częściej są diagnozowane u młodych osób.
3. Morfologia nie zawsze wystarczy
Choć morfologia jest bardzo istotnym badaniem, w przypadku diagnostyki nowotworów krwi nie zawsze wystarczy.
- Morfologia może być wyznacznikiem, jeśli chodzi o białaczkę i w tym przypadku rozwój choroby ma odzwierciedlenie w wynikach badań. W przypadku innych nowotworów krwi nie jest to już jednak takie oczywiste. Można mieć np. zaawansowanego chłoniaka i jednocześnie "książkową" morfologię - zwracał uwagę prof. Grzegorz Helbig, hematolog ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
- W przypadku chłoniaków duże znaczenie ma natomiast m.in. podejście lekarza rodzinnego. Jeśli zapiszemy antybiotyk na infekcję, ale nie przyniesie on rezultatów, nie powinno się kontynuować takiego leczenia, ale wziąć pod uwagę podłoże nowotworowe i pogłębić diagnostykę - podkreślał ekspert.
Do objawów, które powinny zaniepokoić i skłonić do konsultacji z lekarzem należą:
nawracające infekcje,
utratę apetytu i spadek masy ciała mniej więcej na poziomie 10 proc. w ciągu 6 miesięcy bez wytłumaczalnego powodu, np. diety,
gorączkę mimo braku infekcji,
nocne zlewne poty,
osłabienie,
nietypowo powiększone węzły chłonne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
