"Latające kleszcze" atakują chmarami. "Ugryzienia mogą być dotkliwe"
Mimo swojej nazwy "latające kleszcze" tak naprawdę wcale nie są kleszczami. Nie oznacza to jednak, że nie są groźne - mogą boleśnie pokąsać, a ich ugryzienia u niektórych osób wywołują reakcję alergiczną. Są o tyle uciążliwe, że atakują chmarami, próbując dostać się do uszu, nosa i oczu swojej ofiary.
1. Jak wygląda strzyżak sarni?
O kleszczach mówi i pisze się sporo, wydawać by się więc mogło, że o tych maleńkich pajęczakach wiemy już bardzo dużo. Wciąż jednak nieświadomie zaliczamy do nich tak zwane "latające kleszcze". Ich nazwa jest myląca, ponieważ w od odróżnieniu od nich nie są pajęczakami, a owadami.
Strzyżaki sarnie (jelenie), bo o nich mowa, to niewielkie owady, które są przedstawicielami rzędu muchówek. Pierwsze strzyżaki zaobserwowano w Polsce w latach 80. XX wieku - od tego czasu stały się gatunkiem pospolitym i występuje na terenie całego kraju. Żyją na obszarach zalesionych i w ich okolicach, a ich okres aktywności przypada zwykle na czas pomiędzy czerwcem a wrześniem.
Jeśli chodzi o wygląd, strzyżaki osiągają około 5-6 mm długości. Mają brązowe spłaszczone ciało, trzy pary odnóży i skrzydła, które odrzucają po znalezieniu żywiciela.
Jak sama nazwa wskazuje, pasożytują głównie na sarnach, jeleniach i łosiach. Podobnie jak kleszcze żywią się krwią. W futrze zwierząt wydają także na świat larwy.
Czy to oznacza, że my, ludzie, nie musimy się nimi martwić? Niekoniecznie. Strzyżaki także dla nas stanowią zagrożenie, chociaż - w odróżnieniu od kleszczy - nie przenoszą groźnych chorób, w tym boreliozy.
Nie ma „latających kleszczy”! Uciążliwy, czepiający się nas latający owad to strzyżak jeleni. Kleszcze nie mają skrzydeł, są pajęczakami. Co jednak nie zmienia tego, że sezon na kleszcze w pełni i trzeba na siebie uważać. Czym różni się strzyżak od kleszcza👇#NadleśnictwoWłodawa pic.twitter.com/NquXK5PNXp
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) July 26, 2021
2. Czy strzyżaki sarnie są niebezpieczne?
Zdarza się, że strzyżaki atakują ludzi. Nadlatują chmarami, potrafią wczepiać się we włosy i próbować dostać się do otworów ciała. Chociaż są uciążliwe, nie przenoszą tak groźnych chorób, jak kleszcze, na przykład boreliozy czy kleszczowego zapalenia mózgu. Finlandzkie badania potwierdziły jednak, że mogą zarażać groźną bakterią Bartonella schoenbuchensis, powodującą zmiany skórne.
Niektóre osoby mogą być ponadto uczulone na wydzieliny tego pasożyta. Po jego ugryzieniu może u nich dojść do silnej reakcji alergicznej, która jest potencjalnie groźna dla zdrowia. Objawia się swędzącymi rumieniami.
3. Czy ugryzienie strzyżaka boli?
"Ugryzienia mogą być dotkliwe, swędzące" - czytamy w najnowszym komunikacie "Lasów Państwowych". Faktycznie, po kontakcie ze strzyżakiem na skórze pozostają ślady po ugryzieniu. Są to małe krostki, które najpierw swędzą, a potem, zwykle na drugi dzień, zaczynają boleć.
Ślady po ugryzieniu strzyżaków sarnich utrzymują się na skórze od dwóch do trzech tygodni, jednak bywa, że mogą zniknąć dopiero po roku.
4. Jak nie dać się pogryźć przez kleszcze?
Tak jak w przypadku innych pasożytów, nie istnieje sposób, który mógłby nas całkowicie zabezpieczyć przed strzyżakami podczas pobytu w lesie. Istnieje jednak kilka metod, które mogą pomóc zminimalizować ich atak. Oto one:
• ubierz się w jasne ubrania, • załóż strój, który ściśle przylega do ciała, • załóż długie spodnie, długi rękaw i wysokie buty, • długie włosy zwiąż lub zepnij, • użyj środków odstraszających insekty z DEET w składzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
