Leczenie depresji
Depresja nie mija po jednym dniu. Nie przechodzi też po tygodniu, a nawet po miesiącu. Niekiedy trwa znacznie dłużej. Pierwszą decyzją, która z początku wydaje się nam najtrudniejsza, jest wyciągnięcie ręki po pomoc. Może się jednak okazać, że w przypadku depresji może to być ostatnia deska ratunku, zanim wydarzy się tragedia. Jak leczyć tę chorobę?
Depresja to nie wymysł XXI wieku, to nie pretekst ludzi zmęczonych i zapracowanych, zestresowanym i lękliwych. Jest to realne zagrożenie, gdyż może doprowadzić nawet do śmierci. Nie chodzi tu bynajmniej o śmiertelną chorobę, której nie da się wyleczyć. Nad depresją można zapanować. Należy jednak we właściwym czasie zwrócić się po pomoc. Depresja bowiem to choroba zaburzenia nastroju, destrukcyjna siła, w której to my sami jesteśmy własnym wrogiem.
1. Objawy depresji
- poczucie winy,
- niska samoocena,
- kłopoty ze snem,
- bóle głowy,
- lęk,
- niepokój,
- brak apetytu,
- przyrost lub utrata wagi. Brak odpowiedniego leczenia lub zrezygnowanie z jakiejkolwiek pomocy może skutkować rozwinięciem się choroby do tego stopnia, że pojawią się myśli samobójcze i całkowita bezradność. Dlatego należy leczyć depresję.
2. Metody leczenia depresji
W leczeniu depresji pomóc może: psychoterapia, leki farmakologiczne, fototerapia, odpowiednia dieta, aktywność fizyczna. W większości przypadków konieczne jest zażywanie leków. Pomocne w leczeniu depresji mogą się okazać także niektóre zioła, takie jak: szafran, dziurawiec, bazylia, * żeń–szeń. Ich działanie ma dobroczynny wpływ na przywrócenie właściwego poziomu takich hormonów jak serotonina i noradrenalina, które przy depresji ulegają obniżeniu. Zioła są także źródłem uspokojenia nerwów i lęków. Sprzyjają lepszej koncentracji, radzeniu sobie ze zmęczeniem, apatią i podnoszą motywację do działania.
3. Pomoc najbliższych
To musisz wiedzieć:
Niezrównaną moc w terapii depresji ma również wsparcie najbliższych. Osoba chora powinna widzieć, że nie jest sama, że ma pomoc rodziny. Jest to szczególnie ważne w przypadku nawrotu choroby. Osoba pozostawiona sama sobie może czuć większe załamanie psychiczne i bezsilność w walce z chorobą niż ta, która ma obok siebie ludzi, którzy ją wspierają.