Mamie odkleił się plaster. Rano Amelka już nie żyła
Kładąc się spać, rodzice 15-miesięcznej Amelii nie przypuszczali, że ostatni raz widzą ją żywą. Jedno drobne niedopatrzenie doprowadziło do tragedii. Wszystko przez plaster przeciwbólowy. Teraz mama zmarłej dziewczynki ostrzega wszystkich rodziców na świecie, aby nie spali z dzieckiem.
1. Spanie z dzieckiem w łóżku
Wielu rodziców w pierwszych miesiącach życia dziecka śpi razem z nim w łóżu. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ gdy tylko maluch potrzebuje przytulenia, nakarmienia lub przewinięcia, ma rodziców blisko siebie.
Trzeba jednak pamiętać o kilku ważnych kwestiach:
- łóżko powinno być ustawione przy ścianie, by dziecko nie mogło z niego spaść,
- materac nie może być zbyt miękki, by nie zapadał się pod wpływem ciężaru ciała,
- dziecko powinno mieć własne okrycie, a pościel rodziców musi być idealnie dopasowana, by ograniczyć ryzyko zaplątania, czy przyduszenia.
Niestety, mimo że spanie w jednym łóżku z dzieckiem daje poczucie bliskości, bezpieczeństwa i wzmacnia więź, to czasem takie rozwiązanie może być bardzo niebezpieczne. Zdarzały się przypadki, gdy np. jedno z rodziców przydusiło przez sen niemowlaka. Natomiast ta dramatyczna historia jest nieco inna.
2. Nagła śmierć dziecka
15-miesięczna Amelia z St. Austell (Wielka Brytania) jak zwykle spała z rodzicami w ich łóżku. Dziewczynka nigdy nie chorowała i była bardzo aktywnym maluchem. Niestety jedno niedopatrzenie rodziców, kosztowało ją życie.
Gdy młode małżeństwo kładło się spać, nic nie wskazywało na to, że wkrótce ich życie zamieni się w koszmar. Mama dziewczynki zmagała się z ogromnym bólem. Dlatego też przykleiła sobie plaster przeciwbólowy z fentanylem (pochodną morfiny).
Niestety, podczas snu plasterek się odkleił i kiedy Amelia zaczęła się wiercić, znalazł się na jej brzuszku. Po kilku godzinach rodzice z przerażeniem odkryli, że ich dziecko nie oddycha. Natychmiast pojechali do szpitala, ale było już za późno. Okazało się, że dawka fentanylu zawartego w plasterku, była zbyt duża na tak maleńkie dziecko. Lekarze uznali, że to właśnie plaster był przyczyną śmierci.
Policja przeprowadziła dochodzenie, ale nie znaleziono żadnych śladów mogących wskazywać na to, że w śmierć dziecka były zaangażowane osoby trzecie. Policja potwierdza, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl